Luca Toni napadnięty i okradziony we własnym domu - Piłka nożna

Jak podaje włoska "La Gazzetta dello Sport", czteroosobowy gang musiał znać zwyczaje rodziny Toniego. Trzech złodziei weszło do domu po zmroku, atakując Toniego, a czwarty pozostał w samochodzie i czekał na wspólników.

- W czwartek pomiędzy godz. 19.30 a 21.30 zostaliśmy zaatakowani przez uzbrojonych i zamaskowanych trzech mężczyzn. Najważniejsze, że mojej rodzinie nic się nie stało, nie skrzywdzili nas, ale oczywiście pozostała ogromna trauma i wielki strach - przekazał były zawodnik m.in. Fiorentiny, Bayernu Monachium i Juventusu Turyn.

- To smutne, że przestępcy zabrali rzeczy, które mają wartość sentymentalną - dodał były król strzelców Bundesligi i Serie A (dwukrotnie).

Tuż po napadzie na miejscu pojawiła się policja, która została wezwana prawdopodobnie przez jednego z sąsiadów. Zaniepokoił go podejrzany samochód przed domem Toniego.

To drugi raz, kiedy Toni musi zmagać się z podobną traumą. Napadnięty w domu został również w 2008 roku.

43-letni były piłkarz rozegrał w drużynie narodowej Włoch 47 spotkań, w których zdobył 16 bramek. Jest mistrzem świata z 2006 roku, a z Bayernem Monachium wywalczył m.in. dwa tytuły mistrza Niemiec.

Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl, PAP, gazzetta.it