Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Liverpool FC - Real Madryt: wynik i relacja z meczu - Liga Mistrzów

Emil Riisberg

14/04/2021, 20:57 GMT+2

W meczu rewanżowym ćwierćfinału Ligi Mistrzów Liverpool potrzebował strzelić dwa gole Realowi Madryt, żeby marzyć o awansie do dalszej fazy rozgrywek. The Reds nie zdołali jednak zdobyć bramki, a spotkanie skończyło się wynikiem 0:0. Świetnie zorganizowani Królewscy zasłużenie znaleźli się w półfinale rozgrywek, w którym zmierzą się z londyńską Chelsea.

Foto: Eurosport

W pierwszym meczu obu drużyn Real bez żadnych problemów pokonał u siebie Liverpool 3:1. Królewscy dominowali, nie pozwalając na wiele rywalom. Tym razem piłkarze Liverpoolu musieli zagrać znacznie lepiej, żeby marzyć o sukcesie.

Salah musiał to trafić

Gospodarze od pierwszych minut wzięli się mocno do odrabiania strat. Już w pierwszej akcji meczu gola powinien strzelić Mohamed Salah. Egipcjanin był niepilnowany na dwunastym metrze, mógł zrobić wszystko, ale trafił wprost w nogi interweniującego Thibaut Courtoisa. Chwilę później bliski szczęścia był Firmino, któremu zabrakło bardzo niewiele, by dojść do piłki tuż przed bramką gości. W 11. minucie mierzony strzał z dystansu Jamesa Milnera doskonale obronił Courtois.
To była ekipa The Reds, którą chcieli oglądać kibice. A przypomnijmy, że w pierwszym meczu podopieczni Juergena Kloppa w pierwszej połowie nie oddali ani jednego strzału.
Tym razem gospodarze musieli atakować, a bramce Realu do przerwy zagrozili jeszcze Sadio Mane i Georginio Wijnaldum. Real tak naprawdę odgryzł się tylko raz. W 20. minucie strzelał Karim Benzema, a pika odbita po nodze Ozana Kabaka trafiła w słupek.

Bezradny Liverpool

Gospodarze podobnie jak zaczęli pierwszą połowę, tak samo ruszyli do boju w drugiej odsłonie. Tym razem jako pierwszy przed szansą stanął Firmino, ale Courtois był na posterunku. Później jednak gra The Reds siadła.
Real starał się jak najdłużej utrzymywać przy piłce i wybijać z rytmu przeciwników. To się udawało. Miejscowi nie potrafili zaskoczyć dobrze zorganizowanej defensywy rywali. Wyraźnie brakowało im błysku, którym imponowali w poprzednich sezonach. Nawet jeśli dostawali się na przedpole bramki Realu, to obrońcy skutecznie interweniowali.
Królewscy grali spokojnie i kontrolowali wydarzenia na boisku. Od czasu do czasu też kontratakowali. W 65. minucie Vinicius Junior znalazł się w sytuacji sam na sam z Alissonem Beckerem, ale to brazylijski golkiper był górą.
Minuty mijały, a z akcji Liverpoolu nadal niewiele wynikało. Gospodarze do końca nie znaleźli recepty na pokonanie rywali.
picture

Foto: Eurosport

Program ćwierćfinałów Ligi Mistrzów:
środa:
Liverpool - Real Madryt 0:0 - pierwszy mecz 1:3 - awans Realu
Borussia Dortmund - Manchester City 1:2 (1:0) - pierwszy mecz 1:2 - awans Manchesteru City
wtorek:
PSG - Bayern Monachium - 0:1 (0:1). Pierwszy mecz 3:2 - awans PSG
Chelsea - FC Porto - 0:1. Pierwszy mecz 2:0 - awans Chelsea
półfinały:
Paris Saint-Germain - Manchester City
Real Madryt - Chelsea Londyn

finał - 29 maja w Stambule
Autor: dasz/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama