Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liga Narodów. Polska - Włochy. Robert Lewandowski przed meczem - piłka nożna

Emil Riisberg

09/10/2020, 14:14 GMT+2

Polska w niedzielę zagra z Włochami w meczu trzeciej kolejki Ligi Narodów. Na murawie w Gdańsku zapewne zaprezentuje się kapitan Robert Lewandowski. - Stęskniłem się za kadrą - powiedział napastnik na konferencji prasowej.

Foto: Eurosport

Z uwagi na pandemię ten rok jest bardzo oszczędny pod względem kalendarza reprezentacyjnego. W marcu zgrupowanie zostało odwołane, potem przełożono Euro.
We wrześniu udało się zebrać drużynę narodową, ale zabrakło Lewandowskiego. Kapitan odpoczywał po długim sezonie i triumfie w Lidze Mistrzów z Bayernem.
Teraz wraca do kadry po 11 miesiącach.

Lewandowski: świeża krew jest potrzebna

- Stęskniłem się za reprezentacją i chłopakami. Bardzo się cieszę, że znowu będę mógł zagrać w kadrze. Ta radość jest jeszcze większa niż wcześniej - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej.
- U mnie ten okres wiele zmienił zawodowo i prywatnie. Ten czas był dla mnie intensywny, owocny i szczęśliwy. Forma, którą prezentowałem, była wyśmienita. Tę dyspozycję chcę zachować jak najdłużej. Mam nadzieję, że w kadrze będziemy wygrywali i prezentowali futbol, którego oczekują kibice i my sami - dodał.
W środę miał okazję oglądać z trybun towarzyski mecz z Finlandią. Polacy zwyciężyli 5:1.
- Takie spojrzenie z boku czasem pomaga. Cieszyło mnie, że kadra była ofensywna i próbowała grać pressingiem. Rywal miał z tym problemy. Nie ma co jednak wyciągać wielkich wniosków. Fajnie, że młodzi pokazali się z dobrej strony, niektórych zobaczyłem pierwszy raz na żywo. Pozytywnie oceniam występ nowych piłkarzy i to, jaki mają potencjał. Świeża krew jest nam potrzebna. W przyszłość możemy patrzeć pozytywnie - podkreślił.
Trzy gole w ostatnim meczu strzelił Kamil Grosicki, który założył opaskę kapitana.
- Kamil wielokrotnie pokazywał potencjał, ale brakowało mu czasem postawienia kropki nad i. To jest ambitny człowiek i to było widać. Te bramki na pewno mu pomogą. Czasem przyjazd na reprezentację pokazuje, że nie ma znaczenia, jak wygląda sytuacja w klubie - przyznał Lewandowski.

Inny kaliber przeciwnika

W niedzielę starcie o stawkę. Rywalem w Gdańsku będą Włosi.
- To będzie inny kaliber niż Finlandia. To jest topowa drużyna europejska. Mamy do nich szacunek. Tyle swobody i wolnego miejsca nie będziemy mieli, jak w środę. Najważniejsze, abyśmy byli skupieni na swojej grze. Na pewno przeciwnik nie pozwoli nam na wiele. Takie doświadczenie nam pomoże. Wynik jest ważny, ale cały czas naszym celem jest przyszłoroczne Euro, a wcześniej eliminacje do mistrzostw świata, które zaczną się w marcu - stwierdził Lewandowski.
Mimo zagrożenia epidemicznego i pozytywnego testu na koronawirusa u Macieja Rybusa, w kadrze nie ma nerwowej atmosfery. W piątek drużyna i sztab przejdą kolejne badania.
- Obaw o wyniki testów nie mamy. Ta sytuacja nie jest nowa. Mamy już wiedzę. Żyjemy w takich czasach i musimy się do tego zaadaptować. Zdajemy sobie sprawę, że musimy uważać i przestrzegać zasad. Cieszę się, że na meczach ponownie są kibice. To bardzo pomaga - dodał.
Na zgrupowaniu nie pojawił się zakażony Piotr Zieliński z Napoli.
- Na pewno brak każdego podstawowego zawodnika jest odczuwalny. Z drugiej strony to jest sport zespołowy i fajnie byłoby pokazać, że są gracze, które potrafią prezentować podobny poziom. Chciałbym, żeby reprezentacja przy braku jakiegoś piłkarza nie traciła na jakości - zakończył kapitan kadry.
Mecz Polska - Włochy w niedzielę o godz. 20.45. Relacja na żywo w eurosport.pl.
Autor: Srogi / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama