Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Reprezentanci zjeżdżają do Sopotu, w poniedziałek badania. "Musimy się liczyć z różnymi scenariuszami"

Emil Riisberg

05/10/2020, 07:25 GMT+2

Kilku piłkarzy reprezentacji Polski dotarło już do Sopotu, gdzie rozpoczyna się zgrupowanie przed trzema październikowymi meczami. Na poniedziałek zaplanowano badania pod kątem koronawirusa.

Foto: Eurosport

Biało-Czerwonych czeka najpierw towarzyski mecz z Finlandią (7 października, Gdańsk), a następnie dwa spotkania w Lidze Narodów - z Włochami (11 października, Gdańsk) oraz Bośnią i Hercegowiną (14 października, Wrocław). Wszystkie rozpoczną się o godz. 20.45.

Pierwszy "Grosik"

Piłkarze od niedzieli zbierają się w hotelu w Sopocie. Jako pierwszy przyjechał Kamil Grosicki, następnie m.in. Bartłomiej Drągowski, Paweł Bochniewicz, Karol Linetty i Mateusz Klich. W poniedziałek oficjalnie rozpocznie się zgrupowanie. Większość czasu kadrowicze spędzą w Trójmieście. Dopiero 13 października przed południem wylecą czarterem z Gdańska do Wrocławia na mecz z Bośniakami.

- Zbiórka jest zaplanowana do wieczora w poniedziałek, ale wiadomo, jaka jest sytuacja na świecie związana z pandemią i podróżowaniem. Musimy się liczyć z różnymi scenariuszami - powiedział rzecznik prasowy PZPN i reprezentacji Jakub Kwiatkowski.
Zawodnicy, którzy w niedzielę grali mecze w swoich klubach, stawią się na zgrupowaniu w poniedziałek. Wśród nich Robert Lewandowski, który kilka dni temu został wybrany na Piłkarza Roku UEFA za sezon 2019/20, a w niedzielę strzelił cztery gole dla Bayernu Monachium w ligowym meczu z Herthą Berlin.

- Kapitan reprezentacji dotrze do nas w godzinach popołudniowych, będzie leciał przez Warszawę. Wiadomo zresztą, że wszyscy, którzy w niedzielę grali mecze ligowe, nie wezmą udziału w poniedziałkowym rozruchu. Czyli większość kadrowiczów - podkreślił Kwiatkowski.

Na zgrupowaniu nie będzie zakażonego koronawirusem Piotra Zielińskiego z Napoli. Nie wiadomo natomiast, czy na mecz z Finlandią zostanie puszczony z Juventusu bramkarz Wojciech Szczęsny. - W poniedziałek będzie wiadomo więcej na ten temat - odpowiedział rzecznik kadry.

Jednak z Brzęczkiem?

Niedawno PZPN poinformował, że zgrupowanie rozpocznie się bez zakażonego koronawirusem selekcjonera Jerzego Brzęczka. Prawdopodobnie nie weźmie on udziału w spotkaniu z Finlandią, choć... nie jest to jeszcze przesądzone.

- Trener czuje się coraz lepiej i jutro ma kolejne badanie. Jeżeli wynik byłby negatywny, to może jeszcze przyjedzie. Nawet w środę. Zobaczymy... - przyznał Kwiatkowski.
Na razie, pod nieobecność selekcjonera, na czele sztabu szkoleniowego reprezentacji staną Tomasz Mazurkiewicz i Radosław Gilewicz. Ten drugi weźmie udział w poniedziałkowej wideokonferencji z dziennikarzami.

Trzy badania

W poniedziałek wieczorem sztab i piłkarze przejdą pierwsze badania pod kątem koronawirusa. Łącznie kadra trzykrotnie zostanie przebadana.
- Testy zaplanowano na 5, 9 i 12 października. Chodzi o to, że badanie nie może nastąpić wcześniej niż 48 godzin przed każdym meczem - tłumaczy Jakub Kwiatkowski.

W listopadzie kadrę narodową również czekają trzy spotkania. Najpierw towarzyska konfrontacja z Ukrainą na Stadionie Śląskim, następnie wyjazdowy rewanż z Italią w Lidze Narodów, a na zakończenie zmagań w tych rozgrywkach potyczka, ponownie w Chorzowie, z Holandią.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama