Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Liga Narodów: Holandia - Polska - wynik spotkania i strzelcy goli - piłka nożna

Emil Riisberg

04/09/2020, 20:41 GMT+2

Przed przerwą tę zdecydowanie groźniejszą sytuację na Johan Cruyff Arenie w Amsterdamie mieli Polacy - bez Roberta Lewandowskiego w składzie - choć to oni bronili się częściej. W 61. minucie Holendrzy kilkoma podaniami bardzo spokojnie przedarli się w pole bramkowe rywala, a Steven Bergwijn z bliska pokonał Wojciecha Szczęsnego. Ta jedna skuteczna akcja wystarczyła im, by wygrać w pierwszej

Foto: Eurosport

Kibice Biało-Czerwonych wyczekali się na ten mecz bardzo. 289 dni, szmat czasu. Poprzednio reprezentacja prowadzona przez Jerzego Brzęczka rywalizowała 19 listopada 2019 roku, na zakończenie eliminacji mistrzostw Europy pokonując w Warszawie Słowenię 3:2.
Kilka miesięcy później świat sparaliżowała pandemia COVID-19, a imprezy sportowe odwoływano lub przekładano - igrzyska olimpijskie i Euro na rok 2021.

Glik z opaską kapitana

Rozgrywki piłkarskie wreszcie wróciły. W nowej formule, przy zaostrzonym rygorze sanitarnym, bez kibiców lub z ich ograniczoną liczbą na trybunach. Ligę Mistrzów rozstrzygał turniej goszczony przez Lizbonę. Turniej wygrany przez Bayern Monachium z Lewandowskim w ataku. Po rozmowie z Brzęczkiem okazało się, że we wrześniu kapitan reprezentacji nie pomoże, tak panowie ustalili. - Teraz jest najlepszy moment, aby Robert mógł dłużej odpocząć fizycznie i psychicznie - tłumaczył selekcjoner.
I to przed piątkowym starciem w Amsterdamie była najważniejsza wiadomość dla obu zespołów.
Z opaską kapitana wyszedł na Johan Cruyff Arenę Kamil Glik. W napadzie Krzysztof Piątek, a nie Arkadiusz Milik, znający ten obiekt z czasów występów w Ajaksie. W wyjściowym składzie pojawił się także 22-letni Kamil Jóźwiak, w koszulce narodowej występujący po raz drugi.
Rywal z półki był bardzo wysokiej, finalista poprzedniej edycji LN. Dwight Lodeweges nie narzekał. Nie przejmował się tym, że drużynę przejął dopiero co, bo Ronald Koeman w sierpniu przystał na propozycję Barcelony i został jej trenerem, z posady selekcjonera tym samym rezygnując.

Piątek nie zaskoczył Cillessena

Pomarańczowi przeważali od początku - to oni utrzymywali się przy piłce, to oni próbowali atakować. Nic groźnego na szczęście z tego nie wynikało. Po rzucie rożnym z pięciu metrów uderzył Nathan Ake. Spudłował.
Polakom trudno było przenieść się na połowę rywala. Zrobili to w 13. minucie, kiedy Jóźwik niespodziewanie miał i czas, i miejsce. Strzelił niecelnie.
W 21. minucie w pole karne wpadł Quincy Promes. Zmarnował sytuację wyborną. Szczęsny rzucił się, piłki nie sięgnął, a ta przeleciała obok słupka.
Odpowiedź Biało-Czerwonych - groźna, nawet bardzo - nadeszła szybko. Tomasz Kędziora podał do Piątka, który z 15 metrów przymierzył pod poprzeczkę. Jasper Cillessen nie dał się zaskoczyć, ale wreszcie zmuszony został do wysiłku.
W ostatniej akcji pierwszej połowy z bliska huknął jeszcze na bramkę strzeżoną przez Szczęsnego Frenkie de Jong. Obił w słupek.

Szczęsny bez szans

Po przerwie ruszyli Holendrzy. Dwie okazje zmarnował Memphis Depay, jedną Ake.
W 61. minucie stało się. Rywale wymieniali podania, a Polacy im w tym nie przeszkadzali - De Jong do Hateboera, Hateboer do Stevena Bergwijna. Ten ostatni nie dał szans Szczęsnemu.
Pomarańczowi atakowali cierpliwie nadal, nic a nic nie przyspieszając tempa.
Brzęczek nie czekał - zdjął z boiska Piątka, zdjął też Jóźwiaka i Piotra Zielińskiego, do walki wysyłając Milika, Kamila Grosickiego i Jakuba Modera. Remisu Biało-Czerwonym te zmiany nie dały.
W drugim piątkowym spotkaniu grupy 1 najwyższej dywizji LN Włosi zremisowali u siebie z Bośnią i Hercegowiną 1:1.
Holandia - Polska 1:0 (0:0)
Bramka:Steven Bergwijn (61')
Holandia: Jasper Cillessen - Hans Hateboer, Joël Veltman, Virgil van Dijk, Nathan Aké - Marten de Roon, Georginio Wijnaldum, Frenkie de Jong - Steven Bergwijn (74' Donny van de Beek), Memphis Depay, Quincy Promes (90' Luuk de Jong).
Polska: Wojciech Szczęsny - Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński - Sebastian Szymański, Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich, Piotr Zieliński (77' Jakub Moder), Kamil Jóźwiak (71' Kamil Grosicki) - Krzysztof Piątek (63' Arkadiusz Milik).
Autor: rk / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama