Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liga Mistrzów. Julian Nagelsmann i Thomas Tuchel, czyli pojedynek trenerów w meczu PSG - RB Lipsk

Emil Riisberg

18/08/2020, 07:51 GMT+2

W półfinałach Ligi Mistrzów znalazło się aż trzech niemieckich trenerów - Hansi Flick, Thomas Tuchel i Julian Nagelsmann. Historia dwóch ostatnich jest jednak wyjątkowa, bo jeszcze nie tak dawno ze sobą współpracowali. Dziś, jeden jako trener PSG, a drugi RB Lipsk, zagrają przeciwko sobie.

Foto: Eurosport

Półfinał pomiędzy PSG a RB Lipsk zapowiadany jest jako wielki pojedynek niemieckiej myśli szkoleniowej oraz przede wszystkim spotkanie mistrza z uczniem. Dokładnie 12 lat temu Tuchel był trenerem Nagelsmanna w rezerwach Augsburga.

20 lat i koniec

Wszystko zaczęło się jednak w 2007 roku. Wówczas stawiający swoje pierwsze kroki w karierze trenera Tuchel trafił do rezerw bawarskiego klubu. W Augsburgu spotkał Nagelsmanna, piłkarza, którego karierę stopowały liczne urazy.
Kluczowa była zwłaszcza kontuzja kolana, po której Niemiec szybko zdał sobie sprawę, że nie ma szans, by w przyszłości stać się w pełni profesjonalnym zawodnikiem. Karierę zakończył w styczniu 2008 roku, miał zaledwie 20 lat.
- Po kontuzji nie chciałem mieć nic wspólnego ze sportem. Chciałem na chwilę uciec, ponieważ zainwestowałem w to tak dużo czasu. W końcu z dnia na dzień moja kariera dobiegła końca. Szybciej, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem - wspominał w jednym z wywiadów Nagelsmann.

Tuchel przywrócił mu wiarę

Okazało się jednak, że Tuchel nie pozwolił mu tak po prostu odejść. Wymyślił sobie, że Nagelsmann po prostu zacznie mu pomagać, a gdy nabierze doświadczenia, to być może sam zdecyduje się zostać trenerem.
- Po ogłoszeniu decyzji o zakończeniu kariery wciąż miałem kontrakt z Augsburgiem i dlatego Thomas miał dla mnie propozycję, ale wcale nie powiedział: "hej, zostaniesz trenerem". Ponieważ Augsburg i tak mi płacił, zacząłem jeździć na mecze i analizować grę rywali. Dziś jestem mu za to bardzo wdzięczny - dziękuje 33-latek, dla którego jest to dopiero pierwszy sezon na stanowisku trenera RB Lipsk.
- Był ciekawskim piłkarzem, zawsze chciał wiedzieć, dlaczego zrobiliśmy to czy tamto. Jego raporty dotyczące gry przeciwnika pokazywały, jak bardzo zwracał uwagę na szczegóły - wspomina tamtą współpracę Tuchel.

"To jest jak prezent"

On od 2018 roku jest trenerem mistrzów Francji. Przyznał również, że nigdy nie spodziewał się, że w meczu o taką stawkę spotka swojego byłego ucznia.
- Nie mogę sobie wyobrazić, że 12 lat po tym, jak byłem jego trenerem, zmierzę się z nim w półfinale. W moim życiu nie spoglądam w przyszłość, więc wtedy nie sądziłem, że kiedyś stawię mu czoła. To jest jak prezent. Gra w półfinale Ligi Mistrzów przeciwko Julianowi to coś niesamowitego - zaznaczył.
Nagelsmann jest najmłodszym trenerem w historii Ligi Mistrzów, który najpierw wygrał mecz w fazie pucharowej, a potem dotarł aż do półfinału. We wtorek (godz. 21) jego RB Lipsk znów postara się sprawić niespodziankę. Dla Tuchela to również pierwszy występ na tak wysokim szczeblu tych rozgrywek.
W środę drugi z półfinałów - Bayern zagra z Olympique Lyon.
Autor: Skrz/twis / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama