Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liga Mistrzów. Besiktas zremisował z Porto i zapewnił sobie awans

Emil Riisberg

21/11/2017, 19:01 GMT+1

Fantastyczna przygoda piłkarzy Besiktasu z Ligą Mistrzów będzie trwała również wiosną. Mistrzowie Turcji zremisowali na własnym boisku z FC Porto 1:1 i na kolejkę przed zakończeniem fazy grupowej zapewnili sobie awans do 1/8 finału Champions League. Genialną pogoń we wtorkowy wieczór zaliczyła Sevilla, która zremisowała u siebie z Liverpoolem 3:3.

Foto: Eurosport

Besiktas to prawdziwa rewelacja tegorocznych rozgrywek. W grupie, w której przez większość obserwatorów skazywany był na walkę o - co najwyżej - trzecie miejsce i awans do Ligi Europy, radzi sobie doskonale. Po czterech meczach ma 10 punktów, a we wtorek przypieczętował swój awansem do najlepszej szesnastki Ligi Mistrzów.

Strzelili po razie

Od początku meczu na Vodafone Park zdecydowanie więcej z gry mieli gospodarze, ale jako pierwsze trafiło Porto. Po zespołowej akcji gola strzelił Felipe. Turecka ekipa wyrównała tuż przed przerwą, kiedy do pustej bramki piłkę skierował Talisca.
Po przerwie na pole karne przyjezdnych sunął atak za atakiem. Blisko szczęścia byli Ryan Babel i Ricardo Quaresma. Strzał pierwszego zatrzymał się na poprzeczce, a drugiego w kapitalnym stylu powstrzymał bramkarz rywali. Szturm na bramkę Porto nie przyniósł powodzenia, ale nie miało to już większego znaczenia.
Besiktas na kolejkę przed zakończeniem fazy grupowej ma już awans. Porto na razie jest w tabeli grupy G drugie, ale w grze o awans wciąż pozostają RB Lipsk, które ma tyle samo punktów, co Smoki. Nic w tej grupie nie ugra już Monaco.

Gol w ostatniej chwili

W drugim wtorkowym meczu LM rozgrywanym o godzinie 18:00 Spartak Moskwa Moskwa zremisował na własnym boisku z Mariborem 1:1. Rosyjska ekipa straciła zwycięstwo w ostatniej chwili, a to o tyle bolesne, że bardzo skomplikowało jej drogę do awansu.
Świadkami ogromnych emocji byli kibice, którzy wybrali się na wieczorny mecz tej grupy, gdzie Sevilla podejmowała Liverpool. Piłkarze Juergena Kloppa po 30 minutach prowadzili w Andaluzji już 3:0 i wydawało się, że nic już nie odbierze im zwycięstwa i zapewnienia sobie awansu.
Sevilla po przerwie się jednak podniosła. Atakujący z pasją piłkarze hiszpańskiej ekipy doprowadzili do remisu, a ostatniego gola strzelili już w doliczonym czasie gry.
Arcyciekawie wygląda teraz tabela grupy E - Liverpool ma dziewięć punktów, Sevilla osiem, a awansować wciąż może Spartak, który obecnie ma sześć oczek.
Wyniki wtorkowych meczów Ligi Mistrzów:
Besiktas - Porto 1:1
Spartak - Maribor 1:1
Sevilla - Liverpool 3:3
Manchester City - Feyenoord 1:0
Napoli - Szachtar 3:0
Monaco - RB Lipsk 1:4
APOEL - Real 0:6
Borussia - Tottenham 1:2
Autor: pqv/TG / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama