Królewscy w pierwszym meczu 1/8 finału wygrali w Bergamo 1:0 po pięknym golu Ferlanda Mendy'ego w 86. minucie. We wtorek o godz. 21 rewanż w Madrycie.

Tymczasem około południa na oficjalnej stronie internetowej oraz na Twitterze mistrzów Hiszpanii pojawiła się wiadomość, że kontuzjowany jest Rodrygo. Ofensywny zawodnik miał doznać urazu mięśnia prawej nogi i z tego powodu być wykluczony z gry aż do końca sezonu.

Szybkie dementi

Wkrótce jednak informacja zniknęła z witryny, zaś pojawiła się nowa o zupełnie innej treści. Okazało się, że 20-letni zawodnik jest zdrowy i wieczorem będzie do dyspozycji trenera Zinedine'a Zidane'a.

"To nie jest udany rok Realu pod względem kontuzji zawodników. Alarmy znów włączyły się 24 godziny po ogłoszeniu urazu Edena Hazarda. Na szczęście teraz to było błędne doniesienie. Rodrygo nie ma urazu. Żródła w Madrycie zapewniły nas, że to było włamanie hakerów na ich media" - pisze dziennik "AS".

Warto dodać, że Rodrygo ledwo doszedł do siebie po innej dwumiesięcznej kontuzji mięśnia lewej nogi. Trener Zidane w coraz większym wymiarze korzysta z jego usług. Ostatnio pojawił się na murawie jako rezerwowy w meczu Elche i grał pól godziny.

Gdy był na boisku, Real odrobił straty, strzelił dwa gole i wygrał 2:1.