W Norwegii bez euforii po losowaniu. "Lech ma przewagę"
Euforia w Poznaniu po wygranej Lecha z Villarreal
Video: tvn24 Euforia w Poznaniu po wygranej Lecha z Villarreal3.11 | Olbrzymia radość zapanowała w Poznaniu po zwycięstwie Lecha z Villarreal 3:0 i awansie do rundy pucharowej Ligi Konferencji. zobacz więcej wideo »Liga Konferencji. Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa
Video: PAP Liga Konferencji. Lech Poznań – Hapoel Beer SzewaLiga Konferencji. Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa zobacz więcej wideo »Liga Konferencji: Lech Poznań - Austria Wiedeń
Video: PAP Liga Konferencji: Lech Poznań - Austria Wiedeń Liga Konferencji: Lech Poznań - Austria Wiedeń zobacz więcej wideo »Eliminacje Ligi Mistrzów: Bodoe/Glimt - Legia
Video: PAP Eliminacje Ligi Mistrzów: Bodoe/Glimt - Legia Eliminacje Ligi Mistrzów: Bodoe/Glimt - Legia zobacz więcej wideo »
W losowaniu barażu o 1/8 finału Ligi Konferencji Europy Lech Poznań trafił na Bodoe/Glimt. Norweskie media nie mają wątpliwości, że mistrzowie Polski będą bardzo wymagającym przeciwnikiem. - Ciężki rywal, lecz trudno, szanse na awans istnieją zawsze - to jeden z komentarzy tamtejszych dziennikarzy.
- W połowie lutego czeka ich polskie zamieszanie, lecz raczej to Lech ma przewagę - powiedział Per Angell z kanału telewizji TV2.
Portal "Fotballskanalen" ocenił, że "było to ciekawe losowanie, po którym jednym z rywali będzie grający w Lechu nasz Kristoffer Velde".
"Ciężki rywal, lecz trudno, szanse na awans istnieją zawsze" - napisano z kolei w dzienniku "Verdens Gang".
"Nie ma się czego bać, ponieważ każdy rywal w europejskich pucharach jest trudny. Pamiętajmy, że w ubiegłym roku Bodoe/Glimt doszedł do ćwierćfinału Ligi Konferencji i poległ dopiero 0:4 w rewanżowym spotkaniu z Romą w Rzymie, lecz pierwszy mecz u siebie sensacyjnie wygrał 2:1" - podkreślono.
Norwegowie pamiętają o porażce Bodoe/Glimt z Legią
Norweskie media przypominają, że ostatnie starcie ich zespołu z polską drużyną nie zakończyło się najlepiej. Mowa tu o przegranym dwumeczu w eliminacjach poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, kiedy Bodoe/Glimt uległo Legii (2:3 w Norwegii oraz 0:2 w Warszawie).
- Jak na razie Bodoe/Glimt jest zadowolony, ponieważ zarobił w tym sezonie na meczach w Europie już 10 milionów euro, co już jest połową rocznego budżetu klubu, lecz ma apetyt na więcej i liczy nawet na 20 milionów - skomentowano na antenie kanału telewizji NRK.
Szanse istnieją, ponieważ "przyglądając się tabeli ligowej, to Lech znajduje się na ósmej pozycji, a Bodoe/Glimt na drugiej i to na zaledwie jedną kolejkę przed końcem sezonu" - zauważył portal informacyjny "Nettavisen".
Pierwszy mecz rozegrany zostanie na stadionie Aspmyra w Bodoe 16 lutego. Rewanż tydzień później w Poznaniu.