Legia Warszawa - Wisła Kraków: Wynik meczu i relacja - PKO BP Ekstraklasa

📝Emil Riisberg

25/02/2022, 21:42 GMT+1

Piątkowy mecz 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy między Legią Warszawa a Wisłą Kraków nie wyglądał jak starcie dwóch najbardziej utytułowanych zespołów współczesnej polskiej piłki. Bardziej przypominał stan faktyczny, czyli walkę drużyn broniących się przed spadkiem. Ostatecznie gospodarzom udało się przy Łazienkowskiej, w atmosferze protestów kibiców, wyrwać w końcówce zwycięstwo 2:1.

Foto: Eurosport

Dziewięciokrotnie warszawianie, siedmiokrotnie krakowianie - w XXI wieku nie było drużyn, które zdobywały mistrzostwo kraju więcej razy niż dwaj piątkowi rywale. Z chwałą sprzed lat oba kluby mają jednak obecnie mało wspólnego.

Gorzkie przywitanie Mioduskiego. Czy też pożegnanie?

I było to widoczne zarówno na boisku, jak i poza nim. Oczywiście o wiele więcej mówi się obecnie o kryzysie w stolicy, gdzie główną postacią w mediach stają się nie piłkarze, a Dariusz Mioduski.

PKO BP Ekstraklasa

Mecz ekstraklasy z jedną z najwyższych frekwencji w Europie

3 godziny temu

O prezesie klubu głośno było wcześniej przy okazji afery z wykupieniem od miasta legijnych kortów tenisowych, teraz jego nazwisko powróciło wraz z informacjami o czwartkowych zmianach w zarządzie (wiceprezesem klubu został Marcin Herra), ale także wraz z piątkowym meczem.

Warszawscy fani przygotowali Mioduskiemu bardzo gorzkie przywitanie lub też planowane pożegnanie. Na trybunach nie brakowało niecenzuralnych apeli i transparentów w jego kierunku, a jeszcze przed pierwszym gwizdkiem pod stadionem doszło do marszu nawołującego prezesa do rezygnacji.

Przez długi czas prowokacje kibiców okazały się najciekawszym, na co stać było tego wieczora ludzi związanych z Legią. Piłkarze klubu byli w stanie co prawda szybko strzelić otwierającego gola dzięki główce Tomasa Pekharta w pierwszej połowie (8. minuta), lecz bardzo kiepska gra w drugiej poskutkowała wyrównaniem z końcówki.

W 79. minucie w dosyć kuriozalnych i kontrowersyjnych okolicznościach Konrad Gruszkowski wybił piłkę z rąk interweniującego Cezarego Miszty i skierował do siatki, czym - wydawało się - zapewnił Wiśle punkt w stolicy. Na gospodarzach zemściły się niewykorzystane sytuacje Pekharta i Pawła Wszołka.

Legia jednak zdołała zdobyć bramkę na wagę kompletu punktów. W doliczonym czasie gry główkę po dośrodkowaniu Josue z rzutu wolnego wygrał Mateusz Wieteska, czym wyrwał stołeczną ekipę ze strefy spadkowej, spychając tam Wisłę.

Foto: Eurosport

Do końca sezonu zostało 12 spotkań, w których obie uznane marki będą zapewne walczyć o to, aby uniknąć historycznej degradacji.

Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:1

Bramki: 1:0 Tomas Pekhart (8-głową), 1:1 Konrad Gruszkowski (79), 2:1 Mateusz Wieteska (90+4-głową).

Żółta kartka - Legia Warszawa: Josue. Wisła Kraków: Joseph Colley, Dor Hugi, Michal Frydrych.

Czerwona kartka - Wisła Kraków: Michal Frydrych (po ostatnim gwizdku sędziego).

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 15 000.

Legia Warszawa: Cezary Miszta - Lindsay Rose, Mateusz Wieteska, Maik Nawrocki - Paweł Wszołek (90+2. Lirim Kastrati), Patryk Sokołowski, Jurgen Celhaka, Filip Mladenovic - Josue (90+9. Kacper Skibicki), Maciej Rosołek (71. Bartłomiej Ciepiela) - Tomas Pekhart.

Wisła Kraków: Mikołaj Biegański - Konrad Gruszkowski, Joseph Colley, Michal Frydrych, Matej Hanousek - Piotr Starzyński (57. Dor Hugi), Gieorgij Żukow, Stefan Savic (89. Michal Skvarka), Enis Fazlagic (89. Nikola Kuveljic), Momo Cisse (74. Mateusz Młyński) - Zdenek Ondrasek (89. Jan Kliment).

Autor: mb / Źródło: eurosport.pl

Serie A