Niewykorzystana sytuacja zemściła się już w następnej akcji. W 51. minucie o piłkę w polu karnym walczyli Piotr Zieliński i Josue. Po starciu bark w bark reprezentant Polski upadł na murawę, a sędzia Lawrence Visser bez wątpliwości wskazał na 11. metr.

Jego decyzja w pierwszym momencie wydawała się dość kontrowersyjna. Powtórki pokazały jednak słuszność reakcji arbitra.

Pomimo protestów zawodników warszawskiego zespołu sędzia zdania nie zmienił.

Sprawiedliwość wymierzył sam Zieliński, pokonując mocnym strzałem Cezarego Misztę.

Fatalna przewrotka Josue

To nie był jednak koniec nieszczęść Josue i Legii w tym spotkaniu. W 74. minucie (przy stanie 1:1) belgijski arbiter znów podyktował rzut karny, który wykorzystał go Dries Mertens.

Tym razem legioniści pretensji mieć do niego nie mogli. Ewidentnie zawalił Josue.

31-letni Portugalczyk, który do stołecznej ekipy dołączył przed bieżącym sezonem, pod presją rywala próbował wybijać piłkę z własnego pola karnego. Zrobił to jednak w bezmyślny sposób - przewrotką. Efekt był taki, że zamiast w futbolówkę, trafił w przeciwnika.

To jednak nie koniec. Został również ukarany żółtą kartką, co w jego przypadku oznacza absencję w następnym spotkaniu Ligi Europy.

W 5. kolejce mistrzowie Polski udadzą się do Anglii na mecz z Leicester (25 listopada). Na zakończenie fazy grupowej czeka ich rywalizacja u siebie ze Spartakiem Moskwa (9 grudnia).