Lechia Gdańsk nie ma kontaktu z Romario Balde

22-letni napastnik sprowadzony został z rezerw Benfiki latem 2017 roku. W ekstraklasie rozegrał dziesięć spotkań, zdążył strzelić jednego gola i na początku następnego roku popadł z klubem w konflikt.

Przestał uczestniczyć w treningach, a tłumaczył to sprawami osobistymi. Ostatecznie Lechia nałożyła na piłkarza półroczną dyskwalifikację i karę finansową w wysokości 20 tysięcy euro. Reprezentant Gwinei Bissau twierdził, że wypowiedział umowę, bo klub zalegał z płatnościami. Gdańszczanie utrzymywali jednak, że zawodnik ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2020 roku.

Na ostatni sezon napastnik został wypożyczony do występującej w drugiej lidze portugalskiej Academice Coimbra. Potem wziął udział w Pucharze Narodów Afryki, ale jego reprezentacja szybko pożegnała się z egipskim turniejem. Latem miał wrócić do Gdańska i powalczyć o miejsce w zespole Piotra Stokowca.

Wrócił, ale na kilkanaście dni. Był widziany na trybunach Lechii pod koniec lipca, przy okazji meczu 2. kolejki ekstraklasy z Wisłą Kraków. I tyle.

"Romario Balde, który kilkanaście dni temu wrócił do Gdańska po Pucharze Narodów Afryki, nie stawił się od dnia 30 lipca 2019 na treningach pierwszej drużyny i od tego momentu klub nie ma kontaktu z zawodnikiem" - poinformowała Lechia w poniedziałek na swojej stronie internetowej.

Podkreślono też, że "Balde nie zwalniał się z treningu i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Klub wyciągnie konsekwencje prawne w związku z nieuzasadnionymi absencjami zawodnika na treningach pierwszej drużyny".

Zdaniem portugalskiego portalu "maisfutebol" nieobecność piłkarza w Gdańsku ma związek z transferem do Gil Vicente. "Pierwsze kontakty z przedstawicielami piłkarza wskazywały na wypożyczenie na sezon, ale rozmowy postępowały i warunki umowy uległy zmianie. Kontrakt został dopięty między wszystkimi stronami, a Romario Balde podpisze umowę na trzy sezony" - czytamy.

Oficjalne potwierdzenie ma nastąpić we wtorek.

Autor: lukl/twis / Źródło: eurosport.pl, maisfutebol.iol.pt