Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Lech Poznań - Austria Wiedeń: wynik meczu i relacja - Liga Konferencji Europy - piłka nożna

Emil Riisberg

15/09/2022, 20:52 GMT+2

Lech Poznań z pierwszym zwycięstwem w fazie grupowej Ligi Konferencji. Mistrzowie Polski pokonali na własnym stadionie Austrię Wiedeń 4:1. Wygrana jest tym cenniejsza, że rywale przy stanie 1:1 nie wykorzystali rzutu karnego.

Foto: Eurosport

Dla poznańskich kibiców czwartkowy mecz miał wymiar sentymentalny. Ich drużyna mierzyła się z tym samym rywalem 14 lat temu i zapisała jedną z najpiękniejszych kart w najnowszej historii klubu. Poznaniacy na własnym stadionie wygrali wtedy 4:2 po dogrywce i awansowali do fazy grupowej Pucharu UEFA. O tym, jak odległa to przeszłość, niech świadczy jednak fakt, że jednego z goli dla Lecha strzelił wtedy... Robert Lewandowski.
Obecnie oba kluby są w innej sytuacji. Kolejorz po błyskawicznym odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów skutecznie przedarł się do fazy grupowej Ligi Konferencji. Przypłacił to jednak falstartem w ekstraklasie i już na początku przygody trenera Johna van der Broma jego posada zawisła na włosku.
Ostatnie tygodnie są już zdecydowanie lepsze. Poznaniacy odbili się od dna na ligowym podwórku, a i wejście w Ligę Konferencji było obiecujące. Mistrzowie Polski napędzili stracha Villarrealowi na wyjeździe i przegrali tylko 3:4 po golu w samej końcówce spotkania.
W meczu przeciwko Austrii Wiedeń przyszedł czas, by tę zwyżkującą formę potwierdzić.

Dwie minuty, dwa gole

Mogło zacząć się w sposób wymarzony. Choć to goście wyglądali od pierwszych minut lepiej, to Lech wykreował sobie znakomitą szansę. Michał Skóraś zagrał idealną prostopadłą piłkę w pole karne, a tam Joao Amaral znalazł się w sytuacji sam na sam. Uderzył jednak fatalnie. Bardzo mocno i wysoko nad bramką.
Za chwilę Skóraś przeciął podanie między obrońcami, a uderzył nieprecyzyjnie. Tak kończył się pierwszy kwadrans.
Zamiast prowadzenia Lech mógł zaraz stracić gola. Po błyskawicznej kontrze oko w oko z Filipem Bednarkiem stanął Andreas Gruber. Szczęśliwie górą był polski bramkarz.
Jeśli to był sygnał ostrzegawczy, to Lech odczytał go znakomicie. Amaral idealnie wypatrzył Mikaela Ishaka, który popędził na bramkę sam. Miał mnóstwo czasu i strzelił nie do obrony. Niewykluczone, że Szwed był na minimalnym spalonym, ale nie miało to znaczenia - w Lidze Konferencji nie ma systemu VAR.
Radość trwała krótko. Już po następnej akcji było 1:1. Po akcji lewym skrzydłem strzał oddał Matthias Braunoeder. Jego próbę udało się zablokować, ale poprawka była bezbłędna. Lech błyskawicznie stracił to, na co ciężko pracował.
To nie był koniec złych wiadomości. Niedługo później szkolny błąd w przyjęciu w polu karnym popełnił Pedro Rebocho, który pomyłkę naprawiał... faulem. Austria dostała w prezencie jedenastkę i doskonałą okazję do wyjścia na prowadzenie. Nie skorzystała z niej, bo strzał Manfreda Fischera fantastycznie obronił Bednarek.

Mocno pracowali na gole

Po zmianie stron Lech osiągnął wyraźną przewagę. Na bramkę Austrii sunął atak za atakiem, ale długo czegoś brakowało.
W końcu idealną piłkę w pole karne posłał Joel Perreira, a tam idealnie do woleja złożył się Skóraś. To perfekcyjne wykończenie pozwoliło Lechowi wyjść na prowadzenie i przybliżyć się do zwycięstwa. Do ostatniego gwizdka pozostawało 25 minut.
Co może bardzo cieszyć, Lech nie zamierzał bronić korzystnego rezultatu. Zamiast tego ruszył dalej do przodu. Po kilku bardzo ciekawych akcjach znalazł kolejnego gola. Tym razem Ishak dograł do rezerwowego Kristoffera Velde, a ten trafił do siatki po efektownym obrocie.
Mecz był rozstrzygnięty, ale Lechowi było mało. Po stałym fragmencie w 90. minucie jeszcze jedną bramkę dorzucił Norweg Velde. Lech ma cenne i efektowne zwycięstwo.
W drugim meczu Villarreal wygrał na wyjeździe z Hapoelem Beer Sheva 2:1, a to oznacza, że Lech z trzema punktami wskoczył na drugie miejsce w grupie C.
Lech Poznań - Austria Wiedeń 4:1 (1:1)
Bramki: Ishak (28'), Skóraś (64'), Velde (76', 90') - Braunoeder (29')
Autor: pqv/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama