La Liga. Diego Costa stawił się w sądzie i tłumaczył się z oszustwa

Sprawa dotyczy 2014 roku i jego głośnego przejścia z Atletico do Chelsea. W maju hiszpański wymiar sprawiedliwości poinformował, że 31-letni zawodnik nie zadeklarował w zeznaniu podatkowym 1,1 mln euro dochodu otrzymanego sześć lat temu od sponsora za prawa do wizerunku i podpisane kontrakty reklamowe.

Początkowo przedstawiciele prokuratury domagali się dla Costy sześciu miesięcy więzienia i grzywny w wysokości 507 tys. euro. Piłkarz zdecydował się jednak na współpracę i ugodę, co pozwoliło mu uniknąć odsiadki. Ostatecznie jednak zapłacił ponad 543 208 euro kary.

By wszystkim formalnościom stało się zadość, musiał w czwartek odwiedzić sąd, który w jego obecności powinien zatwierdzić ugodę. W sądowym gmachu urodzony w Brazylii napastnik pojawił się w założonej na twarz maseczce ochronnej.

- Diego Costa kilka miesięcy temu osiągnął porozumienie z prokuratorem i zapłacił już odpowiednią grzywnę plus odsetki, a wniosek o karę pozbawienia wolności został wycofany - powiedział Agencji Reutera rzecznik Atletico Madryt. - Spodziewamy się, że jeszcze w tym tygodniu sąd zatwierdzi porozumienie, co jest obowiązkowe - dodał przedstawiciel klubu z Wanda Metropolitano.

Hiszpańskie prawo zezwala na uniknięcie kary więzienia pod warunkiem, że wcześniej nie było się karanym, a prawomocny wyrok wynosi mniej niż dwa lata.

Costa po udanej przygodzie z Chelsea w 2018 roku wrócił do Atletico jako dwukrotny mistrz Anglii. W obecnym sezonie La Liga w 13 występach strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty.

Autor: fira / Źródło: eurosport.pl, Reuters