Kto zastąpi Ronalda Koemana w FC Barcelona? Oto kandydaci

Katalończycy mają za sobą fatalny tydzień. Najpierw w ubiegły wtorek przegrali 0:3 w meczu z Bayernem Monachium, w którym po raz pierwszy w historii Ligi Mistrzów nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę rywala.

W poniedziałek zaś tylko zremisowali z Granadą 1:1, ratując punkt w 90. minucie.

- Wiemy, co trzeba zrobić… naprawimy to - przekonuje prezydent klubu Joan Laporta.

Dziennikarze twierdzą, że Blaugrana może i zrobi to, ale nie z Holendrem na ławce. Ich zdaniem, dni Koemana na Camp Nou są policzone. Ma on poprowadzić zespół w czwartkowym meczu z Cadizem, ale, jak podkreśla "Mundo Deportivo", "kolejna wpadka może przyspieszyć jego odejście".

"Marca" informuje, że już trwają ruchy w poszukiwaniu ewentualnego następcy. "Rozpoczyna się casting trenerów na ławkę Barcy". Poważnych kandydatów jest czterech. Oto oni.

Selekcjoner Belgów, którzy od lat zajmują pierwsze miejsce w rankingu FIFA, jest bardzo lubiany w Barcelonie. Dziennikarze twierdzą, że gdyby Hiszpan zdecydował się zerwać wygasający w 2022 kontrakt z Czerwonymi Diabłami, kwota, którą musiałaby zapłacić Duma Katalonii, byłaby minimalna. Jest jedno ale. "W żadnym wypadku nie nastąpi to przed ostatnią kolejką Ligi Narodów, która odbędzie się między 6 a 10 października. Belgia może zdobyć tytuł. W półfinale zmierzy się z Francją" - czytamy w artykule.

O tym, że legenda klubu ze stolicy Katalonii poprowadzi zespół, mówi się od dawna. Xavi był faworytem kontrkandydata Laporty w marcowych wyborach na prezydenta klubu Victora Fonta. Dziennikarze twierdzą, że trener katarskiego Al Sadd byłby najlepiej odbieranym przez kibiców. Już raz jednak były znakomity pomocnik odmówił Barcelonie, co w Katarze zostało "bardzo docenione".

Włoski trener to prawdziwy zwycięzca. Z Juventusem trzykrotnie sięgał po Scudetto. Gdy zdecydował się na przenosiny do Chelsea, od razu zdobył mistrzostwo Anglii. Po powrocie do Włoch znów triumfował, tym razem z Interem, który przełamał 9-letnią supremację Juventusu. "Aktualnie jest bez pracy, więc jego przyjście może nastąpić natychmiast" - podkreśla "Marca".

Kolejny po Xavim były zawodnik Barcelony, który z dobrej strony pokazał się w PSV Eindhoven, gdzie trzykrotnie wygrywał ligę holenderską, gorzej zaś wiodło mu się czy to w Fenerbahce czy w poprzednim roku w Derby County. "Zna klub jak dom, podobnie jak holenderskich piłkarzy, których jest kilku w obecnym składzie. W tej chwili również jest również bez pracy" - piszą madryccy dziennikarze.

Zdaniem katalońskiego "Mundo Deportivo", w Barcelonie rozpoczęło się "odliczanie". "Jeśli Koeman opuści klub, jego następcą będzie trener na lata. Faworytami są Xavi i Roberto Martinez" - informuje dziennik.

Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, marca.com