Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Krzysztof Piątek. "Mam inny pseudonim. Il Pistolero, nie Robocop"

Emil Riisberg

11/02/2019, 07:38 GMT+1

W czwartym występie w barwach Milanu Krzysztof Piątek strzelił czwartego gola. Po zwycięstwie z Cagliari 3:0 polski snajper poprawił trenera Gennaro Gattuso w kwestii swojego pseudonimu.

Foto: Eurosport

Piątek przeszedł na San Siro z Genoi za 35 mln euro. Na uznanie kibiców pracuje co mecz, a warto przypomnieć, że szkoleniowca Rossonerich zachwycił już po pierwszych zajęciach.
- Piątek jest jak Robocop. Nie mówi zbyt wiele. Powtarza tylko, że chce strzelać gole - opowiadał o pierwszych dniach Piątka w Mediolanie Gattuso.

Więcej strzela, niż mówi

Minęły dwa tygodnie, a w tym czasie Piątek zdążył strzelić już cztery gole. W niedzielę przytomnie przyjął piłkę w polu karnym i uderzył spokojnie po ziemi. Drogę do siatki znalazł między trzema-czterema piłkarzami Cagliari.
- W polskiej lidze łatwiej strzela się gole, ale radziłem sobie z tym dobrze w Genoi, a teraz w Milanie - komentował Piątek na antenie Sky Sport. - Jestem bardzo zadowolony, kibice mnie kochają i chcę zdobywać bramki w każdym meczu - podkreślił polski zawodnik.
Przy okazji 15. gola w Serie A Piątek przypomniał, jaki ma pseudonim. - Robocop? Mam inny pseudonim. Jestem Piątek, Pistolero - poprawił trenera Milanu.

Udźwignął ciężar koszulki

Włoskie media jak co tydzień rozpływają się w zachwytach nad polskim napastnikiem, który nie zwalnia tempa w wyścigu po koronę króla strzelców Serie A.
"Strzelając cztery gole w czterech meczach, udźwignął ciężar koszulki Milan" - pochwaliła polskiego napastnika "La Gazzetta Dello Sport".
Do prowadzącego w klasyfikacji najlepszych strzelców Cristiano Ronaldo z Juventusu "Il Pistolero" traci trzy gole.
Autor: łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama