Siatkarskie rozgrywki zawieszone, inni czekają na decyzje. Włoski sport broni się przed koronawirusem

📝Emil Riisberg

24/02/2020, 11:16 GMT+1

Walka z koronawirusem we Włoszech w coraz większym stopniu dotyka tamtejszy sport. W miniony weekend odwołano cztery mecze 25. kolejki ekstraklasy piłkarskiej i może to być dopiero początek. W kolejnych regionach przekładane są wydarzenia sportowe i zamykane stadiony. Rozgrywki siatkarskich lig już zostały tymczasowo zawieszone. Coraz trudniejsza staje się sytuacja sportowców szykujących się do

Foto: Eurosport

Włoski rząd do 1 marca włącznie zawiesił rozgrywanie imprez sportowych w Lombardii, Wenecji Euganejskiej, Friuli-Wenecji Julijskiej, Emilii-Romanii, Piemoncie i Ligurii. Z tego powodu nie odbyły się mecze Interu z Sampdorią, Verony z Cagliari, Atalanty z Sassuolo i Torino z Parmą.

Przerwa potrwa dłużej

Premier League

Sensacja w derbach. Liverpool jest niebieski

5 godzin temu

Rywalizacji sportowej pozbawiona będzie praktycznie cała północ Włoch. Zamknięte pozostaną również szkoły, uniwersytety, przedszkola i muzea.

- Nie sądzę, byśmy w ciągu tygodnia zapanowali nad liczbą zarażeń na tyle, by wznowić rozgrywanie imprez sportowych – powiedział telewizji RAI premier Włoch Giuseppe Conte. – Cały czas monitorujemy sytuację i oceniamy. Zobaczymy, jak będzie przebiegała walka z chorobą i podejmiemy ewentualną decyzję o przełożeniu w przyszłym tygodniu wszystkich meczów – dodał Conte.

Premier miał tu na myśli nie tylko spotkania piłkarskie w Serie A, ale również w niższych ligach - Serie B i Serie C, amatorskich ligach regionalnych oraz czwartkowy meczu Ligi Europy pomiędzy Interem Mediolan i Ludogorcem Razgrad.

Brakuje terminów

W przypadku przekładanych spotkań elity coraz większym problemem będzie brak wolnych terminów wobec zaplanowanych na lato piłkarskich mistrzostw Europy. Dlatego też władze Serie A dążyć będą do rozgrywania meczów, nawet przy zamkniętych trybunach. Taki los najpewniej spotka w najbliższy czwartek Inter, który podejmować będzie na San Siro mistrza Bułgarii w 1/16 finału Ligi Europy.

Wciąż nie wiadomo, jaki scenariusz zostanie zastosowany w przypadku hitu ligi włoskiej pomiędzy Juventusem i Interem, który zaplanowany jest na 1 marca. Na razie trudno sobie wyobrazić, by mecz, który zadecydować może o losach tytułu mistrzowskiego rozgrywany był bez kibiców.

Niepewna przyszłość olimpijczyków

Z każdym tygodniem rosnąć będzie też niepewność wśród sportowców, którzy latem walczyć będą w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Kolejne odwoływane imprezy znacząco utrudnią im przygotowania do najważniejszej imprezy czterolecia, a mogą również utrudnić terminowe rozgrywanie wewnętrznych kwalifikacji, przyczyniając się do unicestwienia programów treningowo-startowych zaplanowanych z wielomiesięcznym wyprzedzeniem.

- Jesteśmy w bliskim kontakcie z premierem i wszystkimi federacjami – uspokajał w sobotę minister sportu Vincenzo Spadafora na antenie Sky Sport. – Na razie przekładamy różne wydarzenia sportowe w prowincjach dotkniętych koronawirusem. Żadne długoterminowe decyzje jeszcze nie zapadły, ale wszystko oceniane będzie pod kątem maksymalnej ochrony zdrowia obywateli – podkreślił.

Siatkarskie rozgrywki zawieszone

Zwlekać nie zamierzała włoska federacja siatkówki, która wraz z organizacjami kierującymi ligami kobiet i mężczyzn zdecydowała o zawieszeniu wszelkich rozgrywek do 1 marca. Jednocześnie wyrażono nadzieję, że od 2 marca będą mogły się odbywać mecze bez udziału publiczności.

"Za decyzją stoi troska o ochronę zdrowia wszystkich członków włoskiego środowiska siatkarskiego" - podkreślono.