Koronawirus w sporcie. Japońscy kibice będą dopingować zdalnie za pomocą aplikacji - piłka nożna

Sporty drużynowe w Kraju Kwitnącej Wiśni szykują się do wznowienia rywalizacji - liga baseballowa ma wystartować 19 czerwca, a kilka tygodni później na boiska mają wrócić piłkarze. Ze względu na pandemię spotkania, póki co, będą się odbywać bez udziału publiczności.

Z pomocą fanom przyszła firma Yamaha Corporation, która ostatnio pracowała nad aplikacją pozwalającą miłośnikom sportu zaznaczyć swoją obecność podczas meczu, mimo że będą oglądać rywalizację w telewizji. Mają oni wcześniej nagrać swój doping, buczenie lub inną przygotowaną przez siebie wiadomość. Po wysłaniu jej w trakcie spotkania zostanie ona puszczona za pośrednictwem ogromnego głośnika umieszczonego na stadionie.

Ostatnio przeprowadzano testy wspomnianej aplikacji na mogącym pomieścić 50 tysięcy osób Shizuoka Stadium ECOPA, na którym odbywają się głównie mecze piłkarskie. W próbie wzięły udział dwa zespoły - Jubilo Iwata i Shimizu S-Pulse. Oglądający w telewizji to spotkanie kibice mieli możliwość wspierania obu ekip za pośrednictwem 58 głośników rozmieszczonych dookoła boiska. Sami wybierali, z którego głośnika ma być puszczone ich nagranie.

- W pewnym momencie zamknąłem oczy i poczułem jakby wiwatujący fani byli na tym stadionie ze mną. Sprawdziło się to nawet przy tak dużym obiekcie - zaznaczył Keisuke Matsubayashi, który reprezentuje firmę odpowiadającą za system zdalnego dopingu.

Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl, PAP