Koronawirus. Ostre cięcia w FC Barcelona, klub chce zabrać 70 proc. zarobków

Jeszcze przed sezonem prezydent Barcelony Josep Maria Bartomeu informował, że budżet na sezon 2019/20 wyniesie 1 047 000 000 euro. Teraz okazuje się, że nie przekroczy miliarda euro. Klub chce minimalizować straty. W czwartek odbyła się wideokonferencja zarządu FC Barcelona z dyrektorami wszystkich sekcji.

Jak poinformował dziennik "Sport", w czasie zakazu przemieszczania się i opuszczania domów, o rozgrywaniu meczów nie wspominając, zarząd proponuje redukcję zarobków o 70 proc. Dotyczy to wszystkich profesjonalnych zespołów "Dumy Katalonii" (sekcje piłki nożnej, koszykówki, futsalu, piłki ręcznej i hokeja na trawie).

Piłkarze Barcy nie dali się przekonać na tak brutalne zejście ze swoich pensji. Wyszli jednak z inną ofertą. Według radia RAC1 zawodnicy zgadzają się na 30 proc. obniżki zarobków do końca sezonu.

W tym sezonie Barcelona miała wydać 642 miliony euro na pensje, z czego 552 miliony euro trafiłyby do piłkarzy. Pozostałe 90 milionów (8 proc. kosztów) to pracownicy innych sekcji.

W klubie może też dojść do sporej wyprzedaży. "Sport" poinformował, że klub może pożegnać się aż z ośmioma piłkarzami. Na wszystkich chce oczywiście sporo zarobić. Na liście piłkarzy na sprzedaż są: Philippe Coutinho, Antoine Griezmann, Arturo Vidal, Martin Braithwaite i Carles Alena, Ivan Rakitić, Samuel Umtiti i Neto.

Na początku tygodnia władze hiszpańskiej piłki (RFEF) ogłosiły, że rozgrywki piłkarskie na terenie kraju zostały zawieszone do odwołania. Stan alarmowy w Hiszpanii ma potrwać do 11 kwietnia.

Autor: Kls/łup / Źródło: Eurosport.pl, Sport, RAC1