Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Korona Kielce - Wisła Kraków 2:6. Krzysztof Drzazga z hat-trickiem

Emil Riisberg

09/03/2019, 20:03 GMT+1

Wisła Kraków rozbiła na wyjeździe Koronę Kielce 6:2. Kolejne trafienie po powrocie do Polski zanotował Jakub Błaszczykowski, a hat-trickiem popisał się Krzysztof Drzazga.

MECZ KORONA KIELCE - WISLA KRAKOW NZ MICHAL MISKIEWICZ KRZYSZTOF DRZAZGA

Foto: Eurosport

Konfrontacja w Kielcach miała wielkie znaczenie dla układu środka tabeli. Obie ekipy toczą rywalizację o miejsce w pierwszej ósemce. W poprzedniej serii spotkań Korona niespodziewanie przegrała 1:4 z zamykającym ligową stawkę Zagłębiem Sosnowiec. Z kolei Wisła przed własną publicznością nie zdołała w końcówce odrobić strat w konfrontacji z Pogonią Szczecin i uległa gościom 2:3.

Cios za cios

Kielczanie szansy na rehabilitację po porażce z Zagłębiem upatrywali w swoim boisku, na którym punktują regularnie. W obecnym sezonie Korona zanotowała tylko dwie jednobramkowe porażki w Kielcach: z Cracovią 0:1 i z Legią 1:2.
Gospodarze sobotniego meczu wyszli na prowadzenie jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa gry. Wato Arweladze popisał się ładnym uderzeniem z rzutu wolnego, a piłka po rękach Mateusza Lisa wpadła do sieci. Wydaje się, że bramkarz Wisły mógł w tej sytuacji zrobić więcej, choć pole widzenia ograniczali mu zawodnicy stojący w murze.
Odpowiedź krakowian przyszła już po dziesięciu minutach. Łukasz Burliga popędził z futbolówką prawym skrzydłem i posłał dokładne dośrodkowanie do Krzysztofa Drzazgi. Napastnik gości z bliska pokonał Michała Miśkiewicza.
Wiślacy cieszyli się z wyrównania niespełna pięć minut. Ponownie do bramki trafił Arweladze, który wykorzystał dośrodkowanie Matej Pucki i strzałem głową wyprowadził Koronę na prowadzenie 2:1.
Krakowianie nie pozostali dłużni i jeszcze przed przerwą dopięli swego. Drugiego gola po powrocie do ekstraklasy zdobył Jakub Błaszczykowski. Reprezentant Polski otrzymał świetne podanie od Vullneta Bashy i uderzeniem z ostrego kąta znalazł drogę do siatki. Po wymianie ciosów zawodnicy schodzili na przerwę przy wyniku 2:2.

Nokaut

- Dla mnie najważniejsze jest w tej chwili to, co działo się na boisku od 60. minuty meczu z Pogonią. Przez ostanie pół godziny zaprezentowaliśmy się w taki sposób, w jaki pracowaliśmy na treningach przez cały okres przygotowawczy. Dla mnie jest to punkt odniesienia i nadzieja na lepszą grę - mówił na konferencji przedmeczowej szkoleniowiec Wisły, Maciej Stolarczyk. Krakowianie byli wówczas bliscy odrobienia trzybramkowej straty do Pogoni Szczecin, lecz ostatecznie przegrali 2:3.
W sobotę również musieli gonić rywali w pierwszej połowie, jednak w drugiej odsłonie to goście dyktowali warunki. Już kilka minut po wznowieniu gry Drzazga zdobył swojego drugiego gola w meczu. 23-letni napastnik wykorzystał podanie z głębi pola, popędził w pole karne i po strzale z ostrego kąta zdołał zmieścić piłkę pod ręką bramkarza. Wisła po raz pierwszy tego wieczora wyszła na prowadzeniu.
O dziwo to nie gospodarze rzucili się do odrabiania strat, lecz zespół z Krakowa błyskawicznie wyprowadził kolejne ciosy. Goście przeprowadzili świetną akcję zespołową. W końcowej fazie Drzazga dograł do Vukana Savicevicia, a Czarnogórzec po strzale zewnętrzną częścią stopy podwyższył prowadzenie Wisły na 4:2.

Dobili rywala

Zamroczeni kielczanie w tym momencie znajdowali się już na linach i nie byli w stanie skutecznie odpowiedzieć. Podopieczni Macieja Stolarczyka postanowili wykorzystać okazję i dobić rywali. W 65. minucie piłkarze Korony pogubili się w polu karnym po rzucie rożnym wykonywanym przez gości. Do dośrodkowanej piłki dopadł Sławomir Peszko, odegrał krótko do Łukasza Burligi, a boczny obrońca z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.
Biała Gwiazda nie miała dziś litości dla zrezygnowanych przeciwników i dziesięć minut przed końcem spotkania po raz szósty tego dnia pokonali Miśkiewicza. Po dośrodkowaniu Sławomira Peszki Marcin Wasilewski dograł futbolówkę do Drzazgi, a napastnik przyjezdnych skompletował hat-tricka.

Korona Kielce – Wisła Kraków 2:6 (2:2)

Bramki: 1:0 Wato Arweładze (14-wolny), 1:1 Krzysztof Drzazga (24), 2:1 Wato Arweładze (28-głową), 2:2 Jakub Błaszczykowski (37), 2:3 Krzysztof Drzazga (51), 2:4 Vukan Savicevic (54), 2:5 Łukasz Burliga (65), 2:6 Krzysztof Drzazga (80).
Korona: Michał Miśkiewicz - Bartosz Rymaniak, Adnan Kovacevic, Ognjen Gnjatic (52. Oskar Sewerzyński), Michael Gardawski - Matej Pucko, Oliver Petrak (57. Ivan Jukic), Wato Arweładze, Jakub Żubrowski, Aleksandar Bjelica (68. Łukasz Kosakiewicz) - Elia Soriano.
Wisła: Mateusz Lis - Łukasz Burliga (78. Wojciech Słomka), Marcin Wasilewski, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak - Jakub Błaszczykowski (71. Matej Palcic), Vukan Savicevic (83. Patryk Plewka), Vullnet Basha, Krzysztof Drzazga, Sławomir Peszko - Marko Kolar.
Autor: jac / Źródło: wisla.krakow.pl;Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama