Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Korona Kielce - Pogoń Szczecin: wynik meczu, składy i bramki - PKO Ekstraklasa

Emil Riisberg

19/08/2019, 18:18 GMT+2

W poniedziałkowe popołudnie Pogoń Szczecin pokonała na wyjeździe Koronę Kielce 1:0 w spotkaniu kończącym piątą kolejkę PKO BP Ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów w pierwszej połowie strzelił Sebastian Kowalczyk.

Sebastian Kowalczyk

Foto: Eurosport

Kielczanie rozgrywali w poniedziałek dopiero drugie spotkanie przed własną publicznością w obecnym sezonie ligowym. Pierwsze przegrali 1:2 z warszawską Legią w drugiej kolejce ekstraklasy. Podopieczni Gino Lettieriego liczyli na przełamanie, lecz to niepokonana w tym sezonie Pogoń rozdawała karty na Suzuki Arenie.

Złość trenera

Piłkarze przystąpili do poniedziałkowej konfrontacji w palącym słońcu. Odczuwalna temperatura wyraźnie przekraczała 30 st. C, co przekładało się na przebieg wydarzeń na boisku w pierwszej połowie spotkania. Tempo gry nie zachwycało, a kibice rzadko mogli emocjonować się groźnymi sytuacjami podbramkowymi.
Ozdobą tej części spotkania było piękne trafienie Sebastiana Kowalczyka ze skraju pola karnego w 17. minucie. Co ciekawe, był to premierowy gol w pierwszej połowie meczu z udziałem szczecinian w bieżącym sezonie. W poprzednich potyczkach Portowców bramki padały wyłącznie po przerwie. Niespełna 21-letni pomocnik Pogoni z łatwością poradził sobie z nieporadnie interweniującym Adnanem Kovaceviciem i posłał piłkę w samo okienko bramki Korony. Sytuacja ta wyprowadziła z równowagi szkoleniowca gospodarzy, który już po ostatnich potyczkach narzekał na pomyłki swoich podopiecznych.
- W większości tych spotkań popełnialiśmy indywidualne błędy. Problemem nie było przygotowanie fizyczne, a jednostki, które po prostu nie spisały się w odpowiednich momentach - mówił przed meczem Lettieri, cytowany przez oficjalny serwis kieleckiego klubu.



Pogoń odczarowała stadion rywali

Zawodnicy Korony tylko raz zdołali zagrozić bramce strzeżonej przez Dante Stipicę w pierwszej połowie meczu. To zdecydowanie za mało, by pokonać bramkarza, który w czterech kolejkach puścił tylko jednego gola. Gospodarze wyraźnie przeważali natomiast w liczbie popełnianych fauli.
Kilkanaście minut po zmianie stron trener Lettieri starał się ożywić grę swojego zespołu, posyłając do boju Marcina Cebulę i Mateja Pucko. Jeszcze przed upływem 70 minut wykorzystał ostatnią zmianę, wprowadzając Michała Żyro. Mimo tego Korona nie potrafiła znaleźć sposobu na sforsowanie szczecińskiej defensywy.
Ostatecznie kielczanie musieli pogodzić się z trzecią ligową porażką w bieżącym sezonie. Po inauguracyjnym zwycięstwie z Rakowem Częstochowa zanotowali czwarty kolejny mecz bez wygranej.
Tymczasem Portowcy odczarowali stadion Korony, gdzie ostatnie zwycięstwo odnieśli w 2006 roku. W pięciu kolejkach zgromadzili na koncie aż 13 punktów. Obok Pogoni jedynie Śląsk Wrocław może poszczycić się jeszcze mianem niepokonanej drużyny w obecnej kampanii ligowej.
Korona Kielce - Pogoń Szczecin 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Sebastian Kowalczyk (17)
Żółta kartka - Korona Kielce: Rodrigo Zalazar, Michal Papadopulos, Jakub Żubrowski.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 6 019.

Korona Kielce: Paweł Sokół - Themistoklis Tzimopoulos, Ivan Marquez, Adnan Kovacevic - Michael Gardawski, Jakub Żubrowski, Rodrigo Zalazar (57. Matej Pucko), Erik Pacinda (68. Michał Żyro), Daniel Dziwniel - Uros Duranovic (57. Marcin Cebula), Michal Papadopulos.

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Kostas Triantafyllopoulos, Benedikt Zech (8. Igor Łasicki), Ricardo Nunes - David Stec (62. Santeri Hostikka), Tomas Podstawski, Zvonimir Kozulj, Marcin Listkowski, Sebastian Kowalczyk - Adam Buksa (86. Soufian Benyamina).
Autor: jac\kwoj / Źródło: eurosport.pl, korona-kielce.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama