Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Kontuzja Michała Pazdana niegroźna

Emil Riisberg

28/08/2015, 08:23 GMT+2

Piłkarz Legii Michał Pazdan może mówić o sporym szczęściu. Okazuje się, że czarny scenariusz się nie sprawdził i łokieć poturbowanego w meczu z Zorią zawodnika jest cały. "Po prostu mam farta” - uspokoił na jednym z portali społecznościowych legionista. To także dobra wiadomość dla selekcjonera Adama Nawałki.

Foto: Eurosport

Czwartkowy występ Pazdana zakończył się już po sześciu minutach. Obrońca Legii i reprezentacji Polski ucierpiał po pojedynku powietrznym z Iwanem Pietrakiem niefortunnie upadając na murawę. Całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie. To on sam zasygnalizował, że niezbędna będzie zmiana.

Sam sobie winny

Kilka minut później był już w drodze do szpitala. Tam przeszedł badania, które na szczęście nie wykazały złamania ręki. "Całe szczęście tylko zwichnięcie. Po prostu mam farta. Sam jestem sobie winny" - napisał na Twitterze Pazdan.


W trakcie meczu i kilka godzin po nim zaniepokojeni mogli być nie tylko trener i kibice Legii, ale także Adam Nawałka. Defensor wicemistrzów Polski w czerwcu zaliczył w kadrze świetny mecz przeciwko Gruzji i z pewnością znajdzie się wśród graczy powołanych przez selekcjonera na kolejne, wrześniowe mecze el. Euro 2016 z Niemcami i Gibraltarem.

Kłopoty bez Pazdana

Nie wiadomo jeszcze czy obrońca będzie mógł zagrać w niedzielę przeciwko swojemu byłemu klubowi - Jagiellonii. To już jego kolejny uraz w tym sezonie. Wcześniej miał problem z kolanem. Z tego powodu opuścił trzy ligowe spotkanie. Bez niego w składzie Legia zdobyła w nich tylko jeden punkt.

W czwartek w jego miejsce na boisku pojawił się Igor Lewczuk. 30-letni defensor spisał się bardzo dobrze. undefined, dzięki czemu zapewnił sobie awans do fazy grupowej Ligi Europy.

Autor: goszu / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama