Kacper Trelowski po meczu finału Pucharu Polski Raków Częstochowa - Lech Poznań

Broniący trofeum piłkarze Rakowa już do przerwy prowadzili na Narodowym 2:0. Lech odgryzł się raz, na początku drugiej połowy, ale Ivi Lopez postawił kropkę nad i. 3:1 i wielka radość zespołu z Częstochowy.

- Chwała drużynie za to, że po straconej bramce nie padła na kolana. Powstaliśmy – przyznał po meczu Trelowski.

18-latek był pewnym punktem swojego zespołu. Ten tydzień dla niego ma wyjątkowe znaczenie.

W poniedziałek finał Pucharu Polski, w środę matura.

- Tak, w środę jeden z dwóch finałów i mam nadzieję, że drugi również będzie zaliczony – przyznał.

- To niesamowite uczucie. Nie każdemu jest dane w wieku 18 lat wybiec na murawę Narodowego – dodał szczęśliwy.

Raków na Pucharze Polski może nie poprzestać. Do końca sezonu zostały trzy kolejki, a zespół z Częstochowy prowadzi w tabeli i może skończyć z trofeum, którego jeszcze nie ma w dorobku.

- Powiedzieliśmy sobie przed finałem, że jedziemy wygrać ten mecz, trochę poświętujemy i trzeba się skupić na kolejnym, bo gramy o wszystko – przyznał inny ze szczęśliwych zdobywców Pucharu Polski Igor Sapała.

Raków w drodze do tegorocznego finału wyeliminował z rozgrywek pucharowych kolejno: Stal Rzeszów (4:2), KKS 1925 Kalisz (2:1), Bruk-Bet Termalikę Nieciecza (2:0), ubiegłorocznego finalistę - Arkę Gdynia (2:0) oraz 19-krotnego zdobywcę Pucharu Polski, czyli warszawską Legię (1:0).

Lech Poznań - Raków Częstochowa 1:3 (0:2)

Bramki: 0:1 Vladislavs Gutkovskis (6), 0:2 Mateusz Wdowiak (36), 1:2 Joao Amaral (52), 1:3 Ivi Lopez (77).

Lech: Mickey van der Hart - Joel Pereira (46. Joao Amaral), Lubomir Satka, Antonio Milic, Pedro Rebocho - Michał Skóraś, Radosław Murawski (73. Pedro Tiba), Jesper Karlstroem (84. Nika Kvekveskiri), Dawid Kownacki (74. Adriel Ba Loua), Jakub Kamiński (78. Filip Marchwiński) - Mikael Ishak.

Raków: Kacper Trelowski - Fran Tudor, Tomas Petrasek, Zoran Arsenic - Deian Sorescu (46. Wiktor Długosz), Giannis Papanikolaou, Ben Lederman, Patryk Kun - Mateusz Wdowiak (72. Andrzej Niewulis), Ivi Lopez (83. Jakub Arak) - Vladislavs Gutkovskis (72. Sebastian Musiolik).

Autor: twis/po / Źródło: eurosport.pl, PAP