Milik strzelił kolejnego gola dla Juventusu. Skorupski nie miał nic do powiedzenia
Trening Juventusu przed 2. kolejką fazy grupowej Ligi Mistrzów
Video: SNTV Trening Juventusu przed 2. kolejką fazy grupowej Ligi MistrzówZobacz trening Juventusu przed 2. kolejką fazy grupowej Ligi Mistrzów. zobacz więcej wideo »Szczęsny po wygranej z Walią w Lidze Narodów
Video: tvn24 Szczęsny po wygranej z Walią w Lidze Narodów26.09 | Wojciech Szczęsny po wygranej Polski z Walią w Cardiff 1:0. zobacz więcej wideo »Wojciech Szczęsny: są sytuacje, w których zdrowie przeciwnika...
Video: tvn24 Wojciech Szczęsny: są sytuacje, w których zdrowie...Wojciech Szczęsny: są sytuacje, w których zdrowie przeciwnika jest ważniejsze od pokazania charakteruzobacz więcej wideo »Wojciech Szczęsny: za dużo dyskutujemy o ustawieniu
Video: tvn24 Wojciech Szczęsny: za dużo dyskutujemy o ustawieniuWojciech Szczęsny: za dużo dyskutujemy o ustawieniuzobacz więcej wideo »Milik opuszcza zagrupowanie reprezentacji
Arkadiusz Milik staje się już nieocenioną postacią Juventusu. Napastnik wypożyczony z Marsylii znów dał o sobie znać w meczu włoskiego giganta, tym razem w starciu z Bologną Łukasza Skorupskiego. Polski snajper reprezentacyjnego kolegę pokonał potężnym uderzeniem z powietrza, czym ustalił wynik wygranego przez turyńczyków 3:0 spotkania 8. kolejki Serie A.
Na Allianz Stadium niedzielnego wieczoru zaprezentował się też Wojciech Szczęsny, lecz kibice - nie tylko ci znad Wisły - ostrzyli sobie zęby na pojedynki Milika ze Skorupskim. I faktycznie podstawowy golkiper kadry w meczu tym był raczej bezrobotny.
Miał udział przy każdej z bramek
O wiele więcej działo się pod drugą z bramek. Poszukujący odrodzenia Juventus, mający za sobą pięć kolejnych meczów bez wygranej, potrzebował dobrej, aktywnej gry swoich liderów ofensywnych. A 28-letni napastnik urodzony w Tychach potwierdził, że szybko stał się jednym z nich.
To właśnie Polak ofiarnym wślizgiem rozpoczął akcję, po której otwierającego gola jeszcze w pierwszej połowie strzelił Filip Kostić. Sam miał także swoje szanse - raz zatrzymał go Skorupski, raz za głęboko wszedł pod piłkę, którą przeniósł wysoko nad poprzeczką. Po godzinie gry zaakcentował udział w kolejnej akcji bramkowej, tym razem podawał do Westona McKennie'ego, gdy ten asystował przy golu Dusana Vlahovicia.
W końcu, i to zaledwie trzy minuty po golu na 2:0, nastąpił też moment Milika. Skorzystał wówczas z nieudanej pułapki ofsajdowej i gdy na skraju pola karnego znalazł trochę wolnego miejsca, to podskakującą przed nim piłkę kropnął potężnie, z powietrza, tuż pod poprzeczką. Strzelił tym samym trzeciego ligowego i czwartego ogółem gola w barwach Starej Damy. Przy okazji też zapewne najbardziej efektownego.
Właśnie między innymi dzięki popisom naszego napastnika Juve przełamało złą serię i wskoczyło na siódme miejsce tabeli Serie A (13 pkt). Bologna z zaledwie sześcioma punktami jest tuż nad strefą spadkową.
Juventus - Bologna 3:0
Bramki: Filip Kostić (25.), Dusan Vlahović (59.), Arkadiusz Milik (62.)