Jakub Świerczok strzelił trzy gole: Azjatycka Liga Mistrzów - piłka nożna

Świerczok przeniósł się do Japonii z Piasta Gliwice przed rozpoczęciem tego sezonu. W nowej rzeczywistości reprezentant Polski odnalazł się błyskawicznie. Z miejsca stał się podstawowym piłkarzem i liderem Nagoyi, strzelając gole na krajowym podwórku (jeden w lidze i dwa w pucharach).

W końcu przyszedł też czas, by zadebiutować w Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Jego zespół w 1/8 finału mierzył się z koreańskim Daegu.

28-latek wybiegł rzecz jasna w pierwszym składzie japońskiej ekipy i już w 12. minucie potwierdził swoją klasę. Strzałem z pola karnego pewnie pokonał bramkarza, doprowadzając do remisu (1:1).

Potem to rywale znów wyszli na prowadzenie (2:1), ale Świerczok nie zamierzał spoczywać na laurach. W drugiej połowie dołożył kolejne dwie bramki, jedną po drugiej (63. i 65. minuta). Dzięki temu jego zespół wreszcie odwrócił niekorzystny rezultat (3:2).

W końcówce Polak mógł trafić po raz kolejny, ale zmarnował znakomitą okazję. Wyręczył go Shinnosuke Nakatani, ustalając wynik na 4:2. Zespół Świerczoka awansował do ćwierćfinału.

Świerczok imponuje formą, ale ciężko stwierdzić, czy po przenosinach w dość egzotyczny kierunek selekcjoner Paulo Sousa zdecyduje się jeszcze powołać go do kadry. Przypomnijmy, że 28-latek był uczestnikiem ostatnich mistrzostw Europy. Miał okazję zagrać blisko pół godziny w ostatnim meczu Polaków, ze Szwedami.

W sumie rozegrał w Biało-Czerwonych barwach sześć spotkań. Strzelił w nich jednego gola.

Autor: Skrz/TG / Źródło: eurosport.pl