Inter zarobi krocie na meczu z Barceloną w Lidze Mistrzów - rekordowe wpływy z biletów

Na stadionie Giuseppe Meazza spodziewanych jest ponad 72 tysięcy kibiców. Zwycięstwo da drużynie Antonio Conte awans do fazy pucharowej rozgrywek.

W przypadku remisu lub porażki Inter będzie musiał z nadzieją nasłuchiwać wyniku z Dortmundu, gdzie Borussia równolegle grać będzie ze Slavią Praga. Drużyny z Włoch i Niemiec przed ostatnią kolejką grupy F mają po siedem punktów, lecz Inter dysponuje lepszym bilansem spotkań bezpośrednich z drużyną Łukasza Piszczka (2:0 i 2:3).

Bez względu na wynik meczu cieszyć się będą księgowi klubu z Mediolanu. Włosi spodziewają się rekordowych przychodów ze sprzedaży biletów.

Według "La Gazetta dello Sport" Inter spodziewa się wpływów rządu 7,5 mln euro. Stanie się to dzięki bardzo wysokim cenom wejściówek, najtańsze z nich kosztują aż 165 euro.

Poprzedni rekord finansowy w sprzedaży biletów we włoskiej piłce padł podczas spotkania Interu z Juventusem w październiku 2019 roku. Wtedy mediolańczycy zarobili 6,5 mln euro.

Wtorkowy wynik mógłby być okazalszy, gdyby kibice Barcelony wypełnili wszystkie miejsca na sektorze gości. Tymczasem fani mistrza Hiszpanii wykupili tylko połowę przeznaczonej puli. Co więcej, ze względów bezpieczeństwa pomiędzy kibicami obu drużyn wydzielono sektor buforowy ograniczający dostępność kolejnych miejsc.

Zespół Ernesto Valverde ma już zapewniony awans do kolejnej fazy rozgrywek. Spekuluje się, że Barcelona nie wystąpi we wtorek w najsilniejszym składzie. W 20-osobowej kadrze FCB na mecz nie znalazła się największa gwiazda drużyny Leo Messi.

Autor: MAS/twis / Źródło: Eurosport