Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Hoffenheim - Bayern Monachium: wynik i relacja - Bundesliga

Emil Riisberg

27/09/2020, 15:47 GMT+2

Tego nikt się nie spodziewał. W niedzielę zespół TSG 1899 Hoffenheim odniósł u siebie wielkie zwycięstwo nad Bayernem Monachium. W drugiej kolejce Bundesligi podopieczni trenera Sebastiana Hoenessa zdominowali mistrzów Niemiec i zasłużenie wygrali aż 4:1. Robert Lewandowski grał od 57. minuty, ale nie był w stanie odmienić losów meczu.

Foto: Eurosport

Szkoleniowiec Bayernu Hansi Flick w konfrontacji z Hoffenheim dał odpocząć kilku podstawowym piłkarzom. Wszystko dlatego, że monachijczycy w czwartek musieli walczyć w dogrywce z Sevillą w finale Superpucharu Europy UEFA. Mistrzowie Niemiec wygrali 2:1, ale w konfrontacji z Hiszpanami stracili bardzo dużo sił.

"Lewy" na ławce

W ten sposób po raz pierwszy od kwietnia 2018 roku Lewandowski znalazł się na ławce rezerwowych w meczu Bundesligi. Co prawda nie zagrał w kilku spotkaniach z powodu urazów, ale jeśli był zdrowy, zawsze wychodził w pierwszym składzie. Ostatecznie na boisku pojawił się w 57. minucie, przy stanie 1:2 dla rywali.
Niedzielny mecz od początku nie układał się po myśli Bayernu. W 16. minucie Ermin Bicakcić strzelił gola głową po rzucie rożnym wykonywanym przez Dennisa Geigera. Goście stracili pierwszego gola w sezonie ligowym, a niedługo później zostali skarceni po raz kolejny. W 24. minucie szybką kontrę wykończył Munis Dabbur, popisując się efektowną podcinką nad Manuelem Neuerem.
Monachijczycy zdobyli bramkę kontaktową w 36 minucie. Wówczas Joshua Kimmich popisał się fenomenalnym uderzeniem pod poprzeczkę.

Bayern nie dał rady

Wydawało się, że w drugiej połowie Bayern pójdzie za ciosem, ale to Hoffenheim było znacznie bliżej podwyższenia prowadzenia. Już na początku Dabbur miał dwie doskonałe sytuacje, obie jednak zmarnował. W odpowiedzi Joshua Zirkzee trafił w poprzeczkę i... został zmieniony przez Lewandowskiego.
Polak miał ponad pół godziny, by odmienić losy meczu. Nie zdołał tego zrobić. "Lewy" był niewidoczny i podobnie jak jego koledzy stanowił tło dla rozpędzonych przeciwników. Zespół Hoffenheim co chwila stwarzał kolejne okazje, by ostatecznie dopiąć swego. W 77. minucie ładną akcję całego zespołu wykończył strzałem z powietrza Andrej Kramarić. Ten sam piłkarz postawił kropkę nad "i", wykorzystując pod koniec rywalizacji rzut karny.
Bayern przegrał w oficjalnym meczu po raz pierwszy po 32 spotkaniach. W Bundeslidze ostatni raz został pokonany 7 grudnia ubiegłego roku, kiedy uległ Borussii Moenchengladbach 1:2. W 21 kolejnych spotkaniach odniósł 20 zwycięstw i raz zremisował. Sukcesy odnosił także w Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów, dzięki czemu zakończył sezon z potrójną koroną.
Nie ma jednak czasu na rozpamiętywanie niedzielnej porażki. W środę mistrzowie kraju zagrają bardzo prestiżowy mecz o Superpuchar Niemiec z Borussią Dortmund.
Hoffenheim - Bayern Monachium 4:1 (2:1)
Bramki: Bicakcić (16'), Dabbur (24'), Kramarić (77', 90+2') - Kimmich (36').
picture

Foto: Eurosport

Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama