Berlińczycy wciąż są osłabieni brakiem kontuzjowanego Jhona Cordoby, mimo to Piątek rozpoczął derbowy mecz na ławce rezerwowych. Szansę otrzymał dopiero po pierwszej połowie, po której jego zespół przegrywał 0:1 i grał z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce Roberta Andricha.

Piątek dumny, trener też zadowolony

Wyrównującego gola gospodarze strzelili na początku drugiej połowy, za sprawą doświadczonego obrońcy Petera Pekarika. Losy meczu rozstrzygnęły się między 74. i 77. minutą, które były popisem Piątka. Najpierw strzelił gola na 2:1 po uderzeniu lewą nogą z około dwunastu metrów. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z graczy Unionu i zmyliła bramkarza.

Substitute Krzysztof Piatek enters the game and immediately makes an impact, giving @HerthaBSC_EN THE LEAD! pic.twitter.com/b5UPwrTS3V

— Sportsnet (@Sportsnet) December 4, 2020

Kilka chwil później polski napastnik ustalił wynik spotkania efektownym strzałem z woleja z 15 metrów. Tym razem prawą nogą.

PIĄTEK IS BACK

Dwa gole strzelił już Pio w trwających derbach Berlina Czy uda się skompletować hattricka?

Mecz @HerthaBSC - @fcunion trwa w CANAL+ SPORT 2 pic.twitter.com/rAADafQ447

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 4, 2020

- Jestem naprawdę szczęśliwy, to wspaniałe uczucie. Strzelanie goli, gdy jest się napastnikiem, jest ważne, więc bardzo się cieszę, że mogłem pomóc drużynie. Pokazaliśmy, że jesteśmy lepszym zespołem niż Union. W następnych meczach nadal musimy skupiać się na prostych rzeczach, by nie popełniać zbyt wielu błędów - powiedział po ostatnim gwizdku Piątek.

Dla niego to dopiero drugi i trzeci gol w dziesiątym spotkaniu Bundesligi w tym sezonie. - Mam nadzieję, że występ ten doda mu pewności siebie i regularności, której potrzebuje w swojej grze - stwierdził trener Herthy Bruno Labbadia.

I dodał: - Jestem bardzo zadowolony z trzech punktów. To derby, które wiele znaczą dla każdego piłkarza.

Po meczu zawodnicy Herthy udali się pod pustą Ostkurve, trybunę, na której zwykle siedzą najzagorzalsi kibice berlińskiego klubu. - To gest dla fanów. Potrzebujemy ich, wygraliśmy dla nich! - podsumował Piątek.

Potem na swojego Instagrama wrzucił zdjęcie z szatni z kolegami z zespołu. "Cieszmy się w piątek! Berlin jest niebiesko-biały" - napisał bohater meczu.

View this post on Instagram

A post shared by Krzysztof Piątek (@pjona_9)

"Wywrócił derby do góry nogami"

Polak, który w ostatnich tygodniach był niemiłosiernie krytykowany przez niemieckie media, w końcu mógł uciszyć nieco krytyków. "Union traci przywództwo. Dżoker trafia dwa razy" - komentuje "Kicker". "Piątek staje się superdżokerem. Rezerwowy polski napastnik niemal w pojedynkę zapewnił Hercie prestiżowe zwycięstwo" - czytamy w serwisie sport1.de.

"Gol Pekarika i dublet Piątka wywróciły derby do góry nogami" - napisała agencja EFE.

Dzięki temu Hertha odniosła pierwsze zwycięstwo w roli gospodarza w tym sezonie (łącznie ma trzy wygrane). Z dorobkiem 11 punktów awansowała na 11. miejsce w tabeli. Union (16 pkt) jest szósty.

Hertha Berlin - Union Berlin 3:1
Peter Pekarik 51, Krzysztof Piątek 74, 77 - Taiwo Awoniyi 20

czerwona kartka: Robert Andrich 23