Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław: wynik i relacja - PKO BP Ekstraklasa

Przed tą kolejką bilans obu ekip był podobny. W ligowej tabeli dzieliły je zaledwie dwa punkty. Śląsk był szósty, natomiast Górnik ósmy.

Jedni i drudzy cały czas liczyli się również w walce o europejskie puchary.

Spotkanie w Zabrzu lepiej rozpoczęli gospodarze. Piłkarze trenera Brosza starali się grać wysokim pressingiem, z czym spore problemy miał Śląsk.

Udało im się też strzelić gola. W 26. minucie Jesus Jimenez wyłożył piłkę na 16. metr do Alasany Manneha. Gambijczyk uderzył niezwykle precyzyjnie, nie dając tym samym żadnych szans bramkarzowi.

Tuż przed przerwą Śląsk mógł wyrównać. Sprzed pola karnego z rzutu wolnego uderzał Krzysztof Mączyński, ale Martin Chudy najpierw popisał się znakomitym refleksem, a kilka sekund później nie dał się zaskoczyć przy dobitce.

Druga część tego spotkania rozpoczęła się od znakomitych interwencji bramkarzy. Najpierw Michał Szromnik wygrał pojedynek z Bartoszem Nowakiem, a chwilę później z najbliższej odległości zatrzymał strzał Łukasza Bejgera.

Na nieco ponad 20 minut przed końcem meczu trener Śląska Jacek Magiera zdecydował się na zmiany. Z ławki wszedł m.in. Fabian Piasecki. Za zaufanie 25-latek natychmiast się odwdzięczył. Znakomicie urwał się obrońcom, otrzymał piłkę i w sytuacji sam na sam podciął piłkę nad wychodzącym z bramki Chudym.

W końcówce szansę na prowadzenie zmarnował Górnik. Adrian Gryszkiewicz uderzył głową, ale Szromnik przytomnie sparował piłkę do boku.

To była ostatnia tak dogodna sytuacja w tym meczu. Oba zespoły podzieliły się więc punktami.

Bramki: Manneh (26.) - Piasecki (70.)

Autor: Skrz/łup / Źródło: eurosport.pl