Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Gol Roberta Lewandowskiego w meczu Bayern - Hoffenheim

Emil Riisberg

05/10/2019, 19:26 GMT+2

Robert Lewandowski nie zatrzymuje się. Polski napastnik doskonale znalazł miejsce w polu karnym i po uderzeniu głową cieszył się z 11. już gola w sezonie Bundesligi. Tym razem trafienie snajpera Bayernu na nic się zdało i monachijczycy przegrali z Hoffenheim 1:2.

Foto: Eurosport

Do zakończenia sobotniego spotkania na Allianz Arenie pozostawało niewiele ponad kwadrans. Bayern i sam Lewandowski niemiłosiernie się męczyli i niespodziewanie przegrywali z ligowym średniakiem Hoffenheim.

Perfekcyjne uderzenie głową

Właśnie wtedy Polak przypomniał całemu światu, że rozgrywa być może najlepszy sezon w karierze.
Lewandowski idealnie znalazł sobie miejsce między obrońcami rywala, wyskoczył do idealnego dośrodkowania Thomasa Muellera i uderzeniem głową nie dał szans Oliverowi Baumannowi.

Już czwarty w historii

Ostatecznie ten gol nic Bayernowi nie dał, ale sam Polak jeszcze bardziej wyśrubował niebotyczne już wcześniej statystyki. W ledwie siódmym ligowym meczu trafił już po raz 11., a podkreślić należy też jego regularność, bo trafiał w każdym spotkaniu. Konkurencji w wyścigu po koronę króla strzelców nie ma na razie żadnej. Ogółem w 11 meczach po starcie nowych rozgrywek trafiał już 15 razy. Jest to statystyka kosmiczna, nieosiągalna dla żadnego innego piłkarza w Europie.
Tyle jeśli chodzi o bieżący sezon, ale sobotnie trafienie ma również wymiar historyczny. Był to 213. gol strzelony przez Lewandowskiego w Bundeslidze, co pozwoliło mu się zrównać w tabeli wszech czasów z Manfredem Burgsmuellerem i awansować na czwarte miejsce.
Teraz Lewandowskiego czeka przyjazd na zgrupowanie reprezentacji Polski i mecze eliminacji Euro 2020. Oby skuteczności nie zostawił w Monachium, bo kadra jak kania dżdżu potrzebuje jego goli.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama