Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Giorgio Chiellini w autobiografii: nienawidzę Interu Mediolan jak Michael Jordan Detroit Pistons

Emil Riisberg

09/05/2020, 17:34 GMT+2

Sukces autobiografii Giorgio Chielliniego, kapitana Juventusu Turyn, wydaje się murowany. Kilka dni przed trafieniem książki na półki włoskich księgarń tamtejsze media obficie cytują co pikantniejsze fragmenty. Oburzonych nie brakuje, a wywołani do tablicy przez piłkarza-pisarza już odpowiadają.

Foto: Eurosport

Na 272 stronach książki "Ja, Giorgio" włoski obrońca, jeden z najlepszych w historii calcio, rozlicza się z karierą, której bliżej końca niż początku.
Ośmiokrotny mistrz Włoch, dziś 35-latek, tak o sobie pisze: "Jestem szczęśliwym gościem, dumnym z tego, co osiągnął, choć to jeszcze nie koniec i mam wiele do zaoferowania. Ale nadszedł czas, aby to wszystko podsumować".

Zgniłe jabłka

Chiellini znany jest z zaangażowania i nieustępliwej gry. Tego, kto deficytem tych cech mu podpadł, na kartach autobiografii nie oszczędza. Dostało się zwłaszcza Mario Balotellemu i Felipe Melo.
Z pierwszym spotkał się w reprezentacji, z drugim przez chwilę dzielił szatnię Juventusu.
"Balotelli to negatywna postać, bez szacunku dla zespołu. Swego czasu, podczas Pucharu Konfederacji w 2013 roku, w ogóle nam nie pomógł. Zasłużył na spoliczkowanie".
Ale jeszcze gorszy miał być brazylijski pomocnik. "Był najgorszy z najgorszych. Zawsze był na 'nie'. Nieustannie z nim walczyłem. Mówiłem kierownictwu: to zgniłe jabłko".
Balotelli zdążył odpowiedzieć. Zarzucił Chielliniemu brak szczerości i odwagi do powiedzenia pewnych rzeczy wprost.

Sportowa nienawiść wygrywa

W "Ja, Giorgio" dominuje wątek Juventusu, ukochanego klubu charakternego obrońcy. Gra w nim od 2005 roku, zapewnia, że nim przesiąkł. I do końca swoich dni będzie jego wiernym kibicem.
Stąd… nienawiść, jaką darzy odwiecznego rywala w wyścigu o scudetto. "Nienawidzę Interu Mediolan jak Jordan Pistons" - pisze Chiellini. To oczywiście nawiązanie do dokumentu "Ostatni taniec", w którym najlepszy koszykarz w historii przypomniał o rywalizacji, nierzadko dla samego MJ bardzo brutalnej, z Detroit Pistons na przełomie lat 80. i 90. Koszykarze Tłoków mieli wszelkimi środkami zatrzymać genialnego zawodnika Chicago Bulls. I to robili, dwukrotnie zdobywając mistrzostwo NBA, za każdym razem zatrzymując Byki w finale Konferencji Wschodniej.
- Do dziś ich nienawidzę – skwitował w obrazie Jordan.
Chiellini podkreślił, że taka nienawiść to motywacja do jak najlepszej gry. "Sportowa nienawiść jest tym, co prowadzi nas pokonania naszego przeciwnika" – tłumaczy Włoch.
Dochód z książki ma trafić do fundacji promującej sport wśród niepełnosprawnych umysłowo dzieci.
Autor: twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama