Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Giorgio Chiellini o kontrowersyjnym starciu Sergio Ramosa z Mohamedem Salahem

Emil Riisberg

16/05/2020, 20:01 GMT+2

Giorgio Chiellini w autobiografii "Ja, Giorgio" skomentował słynny incydent z finału Ligi Mistrzów w 2018 roku, w którym Sergio Ramos wyeliminował z dalszej gry Mohameda Salaha. Doświadczony obrońca nie ma wątpliwości: Hiszpan zrobił to z premedytacją.

Foto: Eurosport

Chiellini w książce zdążył już skrytykować Mario Balotellego i Felipe Melo oraz stwierdzić, że "nienawidzi Interu jak Jordan Pistons", odnosząc się do dokumentu o Michaelu Jordanie i Chicago Bulls "The Last Dance". Włoch wyraził również swoje zdanie na temat kontrowersji z finału Ligi Mistrzów z 2018 roku, w którym Real Madryt grał z Liverpoolem.

"Wiedział, co robi"

W pierwszej połowie doszło do starcia Ramosa z Salahem. Dla Egipcjanina oznaczało to koniec spotkania. Z kontuzją barku opuścił on boisko już w 31. minucie spotkania. Bez swojego najlepszego gracza Liverpool musiał uznać wyższość Królewskich, którzy po przerwie strzelili wszystkie gole i wygrali 3:1.
Po spotkaniu Ramos zarzekał się, że jego celem nie było zrobienie krzywdy Salahowi. Sytuacja jednak podzieliła piłkarskie środowisko. Po drugiej stronie barykady, tej krytykującej zachowanie Hiszpana, stanął Chiellini, o czym napisał w autobiografii.
"Mistrz Sergio. On zawsze powtarza, że nie było to celowe", czytamy w książce.
"Doskonale jednak wiedział, że taki upadek, trzymając cały czas Salaha, w dziewięciu na dziesięć przypadkach kończy się poważną kontuzją rywala".

"Bez niego obrona Realu nie istnieje"

Kontrowersyjne zdarzenie nie wpływa jednak na ogólną ocenę Ramosa. Według Chielliniego Hiszpan jest najlepszym obrońcą na świecie.
"Jego technika bardziej przypomina wyszkolenie napastnika niż obrońcy. Pod tym względem jestem jego całkowitym przeciwieństwem. Bez niego defensywa Realu nie istnieje. Bez niego (Raphael) Varane, Marcelo i (Dani) Carvajal wyglądają jak dzieciaki grające w drużynie rezerw", pisze Chiellini.
Po bolesnej porażce z Realem, Liverpool rok później okazał się najlepszą drużyną w Lidze Mistrzów. Zespół Juergena Kloppa pokonał w finale Tottenham 2:0. Wynik spotkania otworzył Salah.
Autor: Kali/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama