Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Gennaro Gattuso nowym trenerem SSC Napoli - Serie A

Emil Riisberg

11/12/2019, 17:31 GMT+1

To, o czym we Włoszech spekulowano od dłuższego czasu, stało się faktem - nowym trenerem Napoli został Gennaro Gattuso. Były szkoleniowiec Milanu zastąpił Carlo Ancelottiego, który został zwolniony mimo efektownego zwycięstwa 4:0 z Genkiem w Lidze Mistrzów.

Foto: Eurosport

We wtorkowy wieczór wicemistrzowie Włoch przełamali się i dzięki hat-trickowi Arkadiusza Milika rozbili belgijski Genk 4:0. Na ratunek dla Ancelottiego jednak było za późno. Właściciel klubu Aurelio de Laurentiis stracił do niego cierpliwość, albowiem drużyna od 23 października miała serię dziewięciu meczów bez wygranej i spadła na dopiero siódme miejsce w Serie A.

Na razie do końca sezonu

Sezon w Neapolu ma ratować Gattuso. Według Sky Sports 41-letni szkoleniowiec związał się z klubem do końca rozgrywek, a jego ewentualne pozostanie na stanowisku zależne jest od końcowego wyniku w lidze. Warunkiem dalszej współpracy z drużyną Milika i Piotra Zielińskiego ma być co najmniej czwarte miejsce i awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów.
Od początku trwającego sezonu Gattuso pozostawał bez pracy. Wcześniej odpowiadał za wyniki Milanu, gdzie jego podopiecznym był Krzysztof Piątek.

Insigne kluczowym zawodnikiem

- Wybrałem Napoli, bo to wielki klub ze świetnym prezydentem, zapleczem i zawodnikami. O pieniądzach nie rozmawialiśmy długo, a decyzja nie była trudna - niemal od razu się zgodziłem - przyznał Gattuso na pierwszej konferencji prasowej w Neapolu.
Jego debiutem w nowej roli będzie sobotni mecz przeciwko Parmie. - Byłbym hipokrytą, mówiąc, że nie mam pomysłu na wyjściowy skład, ale to zależeć będzie od regeneracji piłkarzy po meczu z Genkiem - stwierdził.
Gattuso zdementował też spekulacje włoskich mediów dotyczące ewentualnego odstawienia na boczny tor Lorenzo Insigne. - To kluczowy zawodnik i wierzę w niego tak jak we wszystkich pozostałych. Jest kapitanem, człowiekiem urodzonym w Neapolu, po prostu symbolem. Ale ja chcę, by każdy z moich zawodników dawał z siebie wszystko, nie tylko Insigne - dodał.


Autor: pqv\kwoj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama