Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Gareth Bale oburzył kibiców Realu Madryt. "Marca" atakuje, klub broni

Emil Riisberg

21/11/2019, 12:32 GMT+1

Po demonstracji przez Garetha Bale'a prowokacyjnej flagi na złość kibicom Realu Madryt w Hiszpanii zawrzało. "Jego ostatnie zachowanie w reprezentacji spina serię gburowatych zachowań" - komentuje "Marca". Królewscy, jak informuje najpopularniejszy dziennik sportowy w tym kraju, nie zamierzają jednak wyciągać konsekwencji wobec swojego zawodnika.

Foto: Eurosport

"Walia. Golf. Madryt. W takiej kolejności" - taki napis widniał na fladze, którą we wtorek zaprezentowali piłkarze reprezentacji tego kraju, w tym Bale, po pokonaniu reprezentacji Węgier 2:0. Wynik ten dał Smokom awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.
Flaga ta i napis na niej to dzieło walijskich fanów, którzy inspirowali się niedawnymi słowami byłego uznanego napastnika Królewskich Predraga Mijatovicia. - Pierwsze, o czym Bale myśli, to reprezentacja Walii, potem jest golf, a dopiero po nim Real - stwierdził Serb na antenie hiszpańskiego radia SER, dołączając do chóru krytyków Walijczyka.

"Bale wpada do dołka"

30-latkowi zarzuca się nie tylko liczne kontuzje i duże wahania formy, ale też brak zaangażowania w życie klubu - m.in. nie uczęszcza w kolacjach organizowanych przez kolegów z klubu. Z drugiej strony jak ma w nich uczestniczyć, skoro przez kilka lat pobytu w Hiszpanii nie opanował nawet podstawowych zwrotów w języku hiszpańskim.
Walijczyk w centrum uwagi znajdował się już przed wyjazdem na zgrupowanie reprezentacji. Udał się na nie po miesiącu niegrania i nietrenowania w klubie. W Madrycie absencje tłumaczono kontuzją podczas październikowego meczu reprezentacji. Cudowne ozdrowienie piłkarza nastąpiło na kolejnym zgrupowaniu Walii. Zagrał 60 minut z Azerbejdżanem. Z Węgrami został ściągnięty z boiska na dwie minuty przed końcem.
W walijskim programie telewizyjnym "Sgorio Cymru" Bale przyznał, że doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że jego koledzy świętują awans na Euro 2020 z rzeczoną flagą. - Widziałem to już z ławki (na której usiadł po zmianie), a potem, kiedy po meczu wróciłem na murawę. Koledzy się śmiali. To była dobra zabawa - stwierdził.
Nie do śmiechu było hiszpańskim dziennikarzom. W środę okładki dwóch czołowych madryckich gazet zdobi Bale. "Pogardliwy. Nieprzemyślany. Niewdzięczny. W tej kolejności" - w ten wymowny sposób na transparent odpowiedziała na okładce "Marca", parafrazując flagę, która tak spodobała się Bale'owi.



"Bale wpada do dołka" - taki z kolei tytuł widnieje na okładce dziennika "AS". "Jego szyderstwo po meczu Walii wyczerpało cierpliwość kibiców Realu" - czytamy dalej.

Klub gasi pożar

I właśnie, jak napisano w artykule w "Marce", reakcji fanów kibiców podczas sobotniego meczu na Santiago Bernabeu z Realem Sociedad działacze Królewskich obawiają się najbardziej. Bo choć sam klub i trener mają dalej wierzyć w Bale'a, mówi się, że zimą opuści stolicę Hiszpanii. "Nie będzie ani żadnej kary, ani żadnego upomnienia" - czytamy w relacji "Marki". Działacze klubu uważają, że napięcie wokół piłkarza to bardziej wytwór dziennikarzy.
Autor: lukl/łup / Źródło: Eurosport.pl, marca.com, as.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama