Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Freiburg - Bayern Monachium: wynik i relacja - Bundesliga

Emil Riisberg

18/12/2019, 21:36 GMT+1

Bayern Monachium pokonał na wyjeździe SC Freiburg 3:1 w 16. kolejce Bundesligi. Męczył się jednak okrutnie, trzy punkty zapewnił sobie dopiero w doliczonym czasie gry. Wynik spotkania otworzył niezawodny Robert Lewandowski.

Foto: Eurosport

Freiburg ma jedną z najlepszych i defensyw w Bundeslidze. Do środy na swoim stadionie stracił w tym sezonie zaledwie sześć goli. W poprzednich rozgrywkach Bayern nie zdołał wygrać z tym rywalem (dwa remisy). To pokazywało, że mistrzowie Niemiec nie będą mieli łatwo.
picture

Foto: Eurosport

Huraganowe ataki Bayernu

Trener Hans-Dieter Flick posłał w środę do boju bardzo ofensywny skład, licząc że dzięki temu zdoła skruszyć mur Freiburga. Bojowo nastawieni monachijczycy od samego początku dominowali.
Goście mogli objąć prowadzenie już w drugiej minucie, kiedy Coutinho znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, po świetnym podaniu od Davida Alaby. Brazylijczyk przerzucił golkipera, ale zmierzającą do siatki piłkę w ostatniej chwili wybił Manuel Gulde. Pięć minut później przyjezdni znowu byli o włos od gola. Po rzucie rożnym strzał głową Benjamina Pavarda obronił golkiper Freiburga Mark Flekken, a dobitka Thomasa Muellera trafiła w słupek.
Bayer przeważał i stwarzał sobie kolejne okazje. Przełamanie przyszło w 16. minucie. Wówczas Alphonso Davies błyskawicznie przedarł się lewą stroną, ostro dośrodkował w pole karne, a tam Robert Lewandowski wślizgiem skierował piłkę do bramki. To był 19 gol Polaka w sezonie. Dzięki niemu, w wyścigu po koronę króla strzelców Bundesligi, Polak uciekł Timo Wernerowi. Piłkarz RB Lipsk ma 18 trafień.
W 21. minucie "Lewy" mógł podwyższyć wynik, ale tym razem jego uderzenie bardzo ładnie obronił Flekken. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy popisywali się błyskawicznymi kontrami. W najgroźniejszej z nich strzelał Lucas Holer, a gości uratował Manuel Neuer.

Emocje do końca

Po zmianie stron tempo nadal było szybkie. Niespodziewanie aktywniejsi stali się piłkarze Freiburga. Swoją dobrą grę udokumentowali w 59. minucie. Szybka wymiana piłek zakończyła się golem Vincenzo Grifo. Po tym wyrównaniu gospodarze mieli kolejne akcje, po których mogli objąć prowadzenie. Brakowało im jednak skuteczności.
Bayern z czasem zaczął grać lepiej, ale nie potrafił już tak zdominować rywala, jak w pierwszej połowie. Spotkanie stało się wyrównane, obie strony miały swoje okazje, ale mimo ich starań wynik długo nie ulegał zmianie.
Dopiero w doliczonym czasie gry Bawarczycy zdołali odwrócić losy meczu. Najpierw gola na 2:1 strzelił 18-letni Holender Joshua Zirkzee, który pojawił się na placu... dwie minuty wcześniej. Załamanych gospodarzy dobił tuż przed końcowym gwizdkiem Serge Gnabry.
Po tym zwycięstwie Bayern jest trzeci w tabeli Bundesligi. Ma 30 punktów i traci cztery "oczka" do RB Lipsk i Borussii Moenchengladbach. Freiburg jest szósty (25 pkt).
SC Freiburg - Bayern Monachium 1:3 (0:1)
Bramki: Grifo (59') - Lewandowski (16'), Zirkzee (90+2), Gnabry (90+5).
Autor: dasz/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama