Podział punktów w meczu na szczycie. Francuzi i Turcy jeszcze bez awansu na Euro

Francja - Turcja
Skandal przed meczem Francja - Albania
Video: PAP/EPA/gettyimages.com Skandal przed meczem Francja - Albania 8.09 | Do niecodziennej i jednocześnie fatalnej pomyłki doszło w Paryżu tuż przed meczem eliminacji Euro 2020 Francja - Albania. Organizatorzy starcia na Stade de France nie popisali się, odtwarzając Albańczykom zły hymn. Potem faux pas popełnił spiker zawodów. Piłkarze zgodzili się na grę dopiero po wysłuchaniu właściwej pieśni. zobacz więcej wideo »Francja pokonała po kontrowersjach Litwę
Video: PAP/EPA/gettyimages.com Francja pokonała po kontrowersjach Litwę08.09 | Sędziowie w meczu Francja - Litwa popełnili kluczowy błąd, który miał wpływ na wynik - przyznała Międzynarodowa Federacja Koszykówki (FIBA) i zawiesiła arbitrów sobotniego starcia. Chociaż Litwini mieli ogromne pretensje do prowadzących spotkanie, bo porażka sprawiła, iż nie awansowali do ćwierćfinału, wynik 78:75 dla Trójkolorowych został utrzymany. zobacz więcej wideo »
Francuzi zremisowali z Turkami 1:1 w meczu na szczycie grupy H eliminacji mistrzostw Europy. Obie nie wykorzystały więc szansy, aby już w poniedziałek przypieczętować awans.
Obie reprezentacje przystępowały do poniedziałkowego meczu z 18 punktami. Trójkolorowi przegrali w Turcji 0:2 w czerwcu, przeciwnika lekceważyć więc nie mogli, jednak siedem wygranych spotkań z rzędu na Stade de France pozwalało im mieć nadzieję na komplet punktów.
Choć w składzie Francuzów zabrakło kilku ważnych zawodników, to stylu nie zmienili. Bardzo aktywna na lewym skrzydle była dwójka z Bayernu Monachium, Lucas Hernandez i Kingsley Coman.
Zapora w tureckiej bramce
Optyczną przewagę gospodarze udokumentowali kilkoma groźnymi sytuacjami. Najpierw w 17. minucie strzelał Antoine Griezmann, a następnie dobijał Moussa Sissoko, jednak w obie okazje obronił Mert Gunok. Tureckiego bramkarza próbowali pokonać napędzani dopingiem kibiców mistrzowie świata, ale w pierwszej części bezskutecznie. Pięć minut przed gwizdkiem na przerwę Francuzów uratował wybiegający z bramki Steve Mandanda, który uprzedził Buraka Yilmaza.
Gwizdy w domu
Z każdą minutą coraz głośniej dawali o sobie znać tureccy fani, którzy w liczbie 30 tys. stawili się w podparyskim Saint-Denis i gwizdali na Francuzów. Grę u piłkarzy Senola Gunesa uporządkował wprowadzony na drugą połowę Hakan Calhanoglu. Po godzinie okazję po kontrataku pomocnik AC Milanu zagrywał do Yilmaza, ale kapitan gości posłał piłkę minimalnie nad poprzeczką.
Zbawcą mistrzów globu miał być wprowadzony na niespełna 20 minut Olivier Giroud. Napastnik, który nie ma pewnego miejsca w składzie Chelsea, strzałem głową w 76. minucie dał prowadzenie Les Bleus. Turcy wrócili do gry po rzucie wolnym wykonanym przez Calhanoglu i trafieniu głową Kaana Ayhana po bliskim słupku w 82. minucie.
Remis oznaczał, że oba zespoły po ośmiu kolejkach mają po 19 punktów. Turcy zmierzą się jeszcze z Islandią i Andorą, a Francuzi podejmą Mołdawię oraz Albanię.
Francja – Turcja 1:1 (0:0)
Bramki: Giroud (76.) – Kaan Ayhan (82.)
Reprezentacje pewne już udziału w Euro 2020:
Belgia, Rosja, Włochy, Polska, Ukraina.