Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Florian Kainz poślizgnął się przy rzucie karnym w meczu FC Koeln - Hamburger SV: 1/8 finału Pucharu Niemiec

Emil Riisberg

19/01/2022, 07:57 GMT+1

Niebywałe rzeczy w Pucharze Niemiec. Piłkarze FC Koeln po rzutach karnych odpadli z Hamburgerem SV w 1/8 finału mimo że wykorzystali ostatnią jedenastkę. Sędzia dopatrzył się jednak nieprawidłowości.

Foto: Eurosport

Regulaminowe 90 minut na RheinEnergieStadion nie przyniosły rozstrzygnięcia. Dopiero w dogrywce Hamburg objął prowadzenie po trafieniu Roberta Glatzela. Wydawało się, że drugoligowiec sięgnie po awans, jednak w doliczonym przez sędziego czasie wyrównał Anthony Modeste. O tym, kto zagra w ćwierćfinale, miały zdecydować rzuty karne.
W czterech seriach obie drużyny pomyliły się po razie. Decydującą zaczęli gracze przyjezdnych. Bastian Schonlau strzelił na 4:3 i aby Koeln pozostało w grze, Florian Kainz musiał wyrównać.
I owszem, zawodnik gospodarzy trafił do bramki, ale jego próba po kilku sekundach została uznana za nieważną przez sędziego Daniela Schlagera. Okazało się, że piłkarz przed wykonaniem jedenastki poślizgnął się i w momencie uderzenia piłka zahaczyła o but nogi postawnej. Kainz dotknął jej więc dwukrotnie. Po chwili gracze z Hamburga zaczęli świętowanie. Protesty gospodarzy na nic się zdały.
- Miałem złe przeczucia - skwitował Austriak w rozmowie z telewizją Sky.
Punkt 14. "przepisów do gry w piłkę nożną 2021/22" mówi jasno, że "wykonawca nie może zagrać piłki po raz drugi, zanim nie dotknęła ona innego".
- Pomyślałem, że może być dziwnie. Spojrzałem na sędziego i powiedział mi, że sytuacja sprawdzana jest w wozie. Nic więcej wtedy nie możesz zrobić. Jest mi bardzo żal mojego zespołu, to bardzo gorzkie - dodał Kainz.
"Prawdopodobnie najbardziej surrealistyczne odpadnięcie w historii" - twierdzi madrycki dziennik "Marca".
To nie pierwsze takie poślizgnięcie w historii futbolu. Kibice z pewnością pamiętają pomyłkę Davida Beckhama w starciu eliminacji Euro 2004 pomiędzy Turcją a Anglią czy pudło Antoine'a Griezmanna w półfinale Ligi Mistrzów w 2017 roku w spotkaniu potyczce Atletico z Realem Madryt.
Autor: lukl/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama