FIFA wprowadza zmiany w swoim rankingu. Na niekorzyść Polski
11/06/2018, 10:26 GMT+2
Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) oprze swój reprezentacyjny ranking na nowych zasadach. Większy nacisk zostanie położony na mecze o stawkę i częstotliwość grania. Zmiany zaczną obowiązywać po mistrzostwach świata w Rosji.
FIFA o reformie poinformowała w niedzielę. Nowe zasady rankingu będą premiować przede wszystkim zespoły, które rozgrywają więcej spotkań. Ma to wyeliminować możliwość manipulacji w celach poprawy miejsca w rankingu. Obecny system istnieje od 1993 roku i pozwala reprezentacjom awansować w zestawieniu, nawet jeśli te unikają meczów towarzyskich.
Luka w przepisach
O to miała pretensje gazeta "Marca". W opublikowanym tekście, jeszcze przed grudniowym losowaniu grup mundialu, hiszpańscy dziennikarze zarzucili polskiej federacji wykorzystanie luki w przepisach. Biało-Czerwoni co prawda mieli za sobą udane eliminacje mistrzostw Europy, potem we Francji dotarli do ćwierćfinału, ale bronili się przed sparingami. Jeśli kadra Adama Nawałki je rozgrywała, to nie z potęgami.
Taka strategia wystrzeliła Polskę na rekordową, piątą pozycję w rankingu FIFA. Miejsce w ścisłej czołówce miało wymierne korzyści, bo Biało-Czerwoni - we wspomnianym losowaniu - zostali rozstawieni w pierwszym koszyku, m.in. kosztem Hiszpanii.
Dotychczas punkty do rankingu FIFA wyliczało się na podstawie czterech współczynników, które uwzględniały: liczbę punktów uzyskanych w danym meczu, rezultat, klasę rywala oraz wagę rozgrywanego spotkania.
Taka strategia wystrzeliła Polskę na rekordową, piątą pozycję w rankingu FIFA. Miejsce w ścisłej czołówce miało wymierne korzyści, bo Biało-Czerwoni - we wspomnianym losowaniu - zostali rozstawieni w pierwszym koszyku, m.in. kosztem Hiszpanii.
Dotychczas punkty do rankingu FIFA wyliczało się na podstawie czterech współczynników, które uwzględniały: liczbę punktów uzyskanych w danym meczu, rezultat, klasę rywala oraz wagę rozgrywanego spotkania.
Polska najwyżej w grupie
Według nowych zasad warto będzie rozgrywać jak najwięcej meczów, przy czym większy nacisk zostanie położony na te o punkty, a mniejszy na towarzyskie.
- Mam nadzieję, że teraz będzie mniej powodów do krytyki - przyznał prezydent FIFA Gianni Infantino.
W czerwcowym rankingu FIFA Polacy zajmują ósme miejsce. Na prowadzeniu są Niemcy, aktualni mistrzowie świata.
Z rywali Polski w grupie H na mundialu w Rosji najwyżej sklasyfikowana jest Kolumbia - 16. lokata. Senegal awansował z 28. na 27. miejsce, a Japonia spadła z 60. na 61.
Kolejny ranking opublikowany zostanie 19 lipca, cztery dni po finale mistrzostw świata.
- Mam nadzieję, że teraz będzie mniej powodów do krytyki - przyznał prezydent FIFA Gianni Infantino.
W czerwcowym rankingu FIFA Polacy zajmują ósme miejsce. Na prowadzeniu są Niemcy, aktualni mistrzowie świata.
Z rywali Polski w grupie H na mundialu w Rosji najwyżej sklasyfikowana jest Kolumbia - 16. lokata. Senegal awansował z 28. na 27. miejsce, a Japonia spadła z 60. na 61.
Kolejny ranking opublikowany zostanie 19 lipca, cztery dni po finale mistrzostw świata.
Katar bez zmian
Prezydent FIFA zapowiedział również, że na zbliżającym się kongresie w Moskwie (13 czerwca) nie będzie poruszana kwestia powiększenia liczby uczestników mundialu w 2022 roku w Katarze - do 48 drużyn. Stwierdził, że najpierw trzeba omówić tę sprawę z krajem-gospodarzem.
Infantino nie sprecyzował, kiedy taka decyzja może zostać podjęta.
Już wcześniej ustalono, że 48 drużyn na pewno wystąpi w mistrzostwach świata w 2026 roku.
Infantino nie sprecyzował, kiedy taka decyzja może zostać podjęta.
Już wcześniej ustalono, że 48 drużyn na pewno wystąpi w mistrzostwach świata w 2026 roku.
Autor: kz / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama