Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Fernando Santos we wtorek, 7 lutego przyleci do Warszawy. Plany selekcjonera reprezentacji Polski - Piłka nożna

Emil Riisberg

03/02/2023, 11:22 GMT+1

Fernando Santos we wtorek przyleci do Warszawy i na dobre rozpocznie pracę z polską reprezentacją. - Pierwsze dni spędzi w hotelu, szukamy lokum dla niego - mówi eurosport.pl rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski. Portugalski selekcjoner w najbliższym czasie skompletuje sztab, nie planuje jak dotąd wizyt u piłkarzy.

Foto: Eurosport

Niedawna wizyta Santosa w Polsce była krótka, choć intensywna. 23 stycznia stawił się w Warszawie i spotkał się z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą. Następnego dnia 68-letni Portugalczyk został oficjalnie zaprezentowany jako trener kadry. Wziął udział w konferencji prasowej, jeszcze wieczorem wrócił do ojczyzny, gdzie w kolejnych tygodniach miał pozamykać swoje sprawy.
W planie miał między innymi zaplanowany wcześniej wyjazd z żoną do Jerozolimy z okazji rocznicy ślubu.

"Pierwsze dni spędzi w hotelu, szukamy lokum"

We wtorek Santos przyleci do Warszawy i zabierze się do pracy. Towarzyszyć mu będą portugalscy asystenci: Joao Carlos Costa, Ricardo Santos i Fernando Justino.
- Zostanie w Polsce na pewno do marcowych meczów eliminacji mistrzostw Europy - ujawnia w rozmowie z eurosport.pl Kwiatkowski. - Pierwsze dni spędzi w hotelu, szukamy lokum dla niego. Są propozycje, ale trener musi wypowiedzieć się na ten temat, zobaczyć, sprawdzić - dodaje rzecznik PZPN.
Poprzednicy Santosa, rodak Paulo Sousa i Czesław Michniewicz, zaraz po objęciu stanowiska wyruszali w podróż po Europie, by spotkać się z piłkarzami. Jako pierwszemu wizytę składali, rzecz jasna, Robertowi Lewandowskiemu, kapitanowi Biało-Czerwonych.
Santos ma postąpić inaczej, co zresztą zasugerował na powitalnej konferencji prasowej. - Na ten moment nie ma żadnych planów, niczego nie organizujemy - przyznaje Kwiatkowski.
W sztabie Santosa mają znaleźć się także polscy asystenci. Portugalczyk potwierdził, że dyskutował na ten temat z Łukaszem Piszczkiem i Tomaszem Kaczmarkiem, wskazanymi przez PZPN. Decyzje - jak mówi Kwiatkowski - dopiero zapadną. Santos znów ma się spotkać z kandydatami, w tej sprawie porozmawia jeszcze z Kuleszą.

Brak problemów komunikacyjnych

Mało prawdopodobne, że współpracownikiem Santosa będzie także Polak mówiący po portugalsku. W medialnych spekulacjach przewijają się nazwiska dwóch kandydatów: Józefa Młynarczyka, który był asystentem Santosa w FC Porto (obecnie jest trenerem bramkarzy w młodzieżowej reprezentacji) oraz Grzegorza Mielcarskiego, byłego piłkarza i podopiecznego Santosa w FC Porto i AEK Ateny.
Z federacji płyną głosy, że nie ma takiej potrzeby, bo Santos porozumiewa się w języku angielskim. Odbył zresztą kilka spotkań w siedzibie PZPN, nie tylko z Kuleszą. Ponoć żadnych problemów komunikacyjnych nie było. Podobnie ma być z kadrowiczami.
Santos w roli trenera Polaków zadebiutuje 24 marca w Pradze w meczu z Czechami. Trzy dni później Polacy zmierzą się u siebie z Albanią. Oba spotkania zostaną rozegrane w ramach eliminacji mistrzostw Europy. W grupie E są jeszcze Mołdawia i Wyspy Owcze.
Awans jawi się jako obowiązek (do Niemiec pojadą dwie najlepsze ekipy), a ewentualne powodzenie oznaczać będzie, że Portugalczyk popracuje z kadrą także w kolejnym cyklu eliminacyjnym - mistrzostw świata 2026.
Autor: kz/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama