Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Fernando Ricksen nie żyje. Były piłkarz miał 43 lata

Emil Riisberg

18/09/2019, 11:17 GMT+2

Po długiej walce ze stwardnieniem zanikowym bocznym zmarł Fernando Ricksen. Były holenderski piłkarz miał 43 lata. O jego śmierci poinformował szkocki klub Rangers FC, którego barwy zawodnik reprezentował.

Foto: Eurosport

O dramatycznej diagnozie Ricksen dowiedział się w 2013 roku i od tego czasu przebywał w hospicjum św. Andrzeja w Airdrie.

Publiczne pożegnanie

W połowie czerwca zrobiło się o nim głośno, kiedy za pośrednictwem mediów społecznościowych zaprosił kibiców na swoje pożegnanie, "ostatni wieczór", jak sam to nazwał.
Wydarzenie odbyło się w GoGlasgow Urban Hotel, gdzie z Ricksenem było ponad 200 fanów. Nie zabrakło jego żony Veroniki, która ucałowała wychudzonego i przykutego do wózka inwalidzkiego byłego piłkarza. Na scenie była też jego siedmioletnia córka Isabella, chętnie pozująca do zdjęć. Porozumiewający się za pomocą syntezatora mowy Ricksen przyznał, że jest wzruszony frekwencją, ale teraz odchodzi z życia publicznego, aby skupić się na walce z chorobą neurologiczną.

Legenda Rangers

Ta walka zakończyła się w środę. O jego śmierci poinformowano na stronie internetowej Rangers FC. "Jesteśmy głęboko zasmuceni, przekazując informację o śmierci Fernando Ricksena, który zmarł dziś rano wskutek długiej choroby" - napisano.
W trakcie kariery piłkarskiej Ricksen zapracował na miano legendy Rangers. Przez sześć lat (2000-2006) wywalczył z The Gers po dwa mistrzostwa i puchary krajowe. Reprezentował też barwy takich klubów jak AZ Alkmaar czy Zenit Sankt Petersburg, gdzie w 2008 roku zakończył karierę.
W reprezentacji Holandii zagrał 12 razy.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama