Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Europejskie puchary wróciły po 146 dniach. Popis Kopenhagi, trzy gole Szachtara w cztery minuty

Emil Riisberg

05/08/2020, 19:25 GMT+2

To był długo wyczekiwany i bardzo efektowny powrót europejskich pucharów. W ćwierćfinale Ligi Europy zameldowały się FC Kopenhaga i Szachtar Donieck, a oba mecze - choć zupełnie różne - dostarczyły dużych emocji.

Foto: Eurosport

Jeszcze w marcu udało się rozegrać sześć meczów tej rundy: VfL Wolfsburg - Szachtar Donieck (1:2), Istanbul Basaksehir - FC Kopenhaga (1:0), LASK Linz - Manchester United (0:5), Rangers FC - Bayer Leverkusen (1:3), Eintracht Frankfurt - FC Basel (0:3) i Olympiakos Pireus - Wolverhampton Wanderers (1:1). Rewanże w tych parach rozgrywane są na stadionach klubów zgodnie z planem, ale bez kibiców.

Kopenhaga strzelała, Szachtar pilnował wyniku

W środę na murawę wybiegli piłkarze z dwóch pierwszych par.
Przed Kopenhagą stało - tak się wydawało - bardzo trudne zadanie. Duńczykom przyszło odrabiać straty w starciu z nowo koronowanym mistrzem Turcji. Ale o jakimkolwiek zwątpieniu czy nerwach mowy nie było.
Dzieło zniszczenia Basaksehir już w czwartej minucie rozpoczął Jonas Older Wild, który precyzyjną główką dał swojej ekipie wynik 1:0. Jak się okazało później, właśnie ten gracz okazał się absolutnym bohaterem całego spotkania w Kopenhadze. To również on strzelił na 2:0, kiedy wykorzystał rzut karny oraz asystował przy trafieniu Rasmusa Falka Jensena. Basaksehir był na kolanach, jego przygoda z Europą jest skończona.
Zdecydowanie dłużej trzeba było czekać na emocje w starciu Szachtara z Wolfsburgiem. Ukraińska ekipa broniła zaliczki z meczu wyjazdowego i awans zapewniła sobie bardzo pewnie.
To gospodarze byli stroną dominującą, mogli objąć prowadzenie, kiedy w słupek trafił Marlos. Gorąco zrobiło się na 20 minut przed końcem, kiedy z czerwoną kartką z boiska wyleciał Davit Khochalava. Wolfsburg znów miał nadzieję, ale dosłownie kilkadziesiąt sekund później zabił ją John Anthony Brooks, który również obejrzał czerwoną kartkę.
Niemiecka ekipa biła głową w mur, a na domiar złego w samej końcówce zupełnie się pogubiła. Szachtar to wyczuł i między 89. a 93. minutą strzelił... trzy gole. Na liście strzelców dwukrotnie zameldował się Junior Moraes, a raz Manor Solomon. To była piorunująca końcówka, której gracze Wolfsburga przyglądali się w roli statystów. Szachtar w pełni zasłużenie gra dalej.

Dwie pary zmierzą się tylko raz

Kryzys związany z COVID-19 uniemożliwił w marcu rozpoczęcie rywalizacji w 1/8 finału pomiędzy Interem Mediolan i Getafe oraz Sevillą i Romą. Dwie włosko-hiszpańskie pary nie zagrają już typowym systemem mecz i rewanż, a zmierzą się tylko raz na neutralnym terenie - odpowiednio w Gelsenkirchen i Duisburgu.

Te dwa miasta, a także Duesseldorf i Kolonia, będą gospodarzami pozostałych rund LE w tym sezonie. Nietypowe okoliczności wymusiły na Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) zmianę formatu i od ćwierćfinałów drużyny również rozgrywać będą tylko po jednym meczu.
Wyniki środowych meczów 1/8 finału Ligi Europy:
FC Kopenhaga - Basaksehir 3:0
Szachtar Donieck - VfL Wolfsburg 3:0
Autor: pqv/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama