Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

FC Koeln - Bayern: wynik i relacja z meczu - Bundesliga

Emil Riisberg

31/10/2020, 15:01 GMT+1

Mecz Bayernu jakich niewiele. Wyjazdowe spotkanie ligowe z FC Koeln mistrzowie Niemiec rozegrali bez Roberta Lewandowskiego. Wygrali 2:1, łatwo nie było.

Foto: Eurosport

Lewandowski jest zdrowy. Trener Bawarczyków Hansi Flick ze względu na intensywny kalendarz gier dał odpocząć Polakowi i na sobotnie spotkanie nawet go nie zabrał.
Ta informacja najbardziej musiała ucieszyć rywali monachijczyków. Gdy w spotkaniu ligowym "Lewy" pojawia się na boisku, to dla rywali nie ma litości. W pięciu występach tego sezonu zdobył aż dziesięć goli (najwięcej w Bundeslidze). Co jest nowością, od deski do deski rozegrał tylko dwa z nich.
W sobotę w wyjściowym składzie zastąpił go Eric Maxim Choupo-Moting, były gracz PSG. Nowy nabytek monachijczyków zagrał przeciętnie. Szybko dostał żółtą kartkę, na początku drugiej połowy zmarnował dobrą okazję. Z boiska zszedł po godzinie gry, zastąpił go młodziutki Joshua Zirkzee.

Mistrz się nie wysilał

Oprócz Lewandowskiego w sobotę odpoczywało też kilku innych graczy podstawowego składu, co zresztą było po grze gości widać. Bayern nie forsował tempa, miał problemy z kreowaniem okazji, nie oddawał wielu strzałów.
Mecz ułożył się po jego myśli. Już w pierwszej ofensywnej akcji gości piłkę zagraną przez Serge Gnabry'ego dotknął ręką w polu karnym Marius Wolf. Z jedenastu metrów nie pomylił się Thomas Mueller, który wcielił się w rolę egzekutora pod nieobecność "Lewego".

Nerwowe minuty

Stojący między słupkami Manuel Neuer przed przerwą był bezrobotny. Mistrzowie Niemiec kontrolowali mecz.
Tak się przynajmniej wydawało. Nadzieje na doprowadzenie do remisu gospodarzy opadły jeszcze bardziej przed zejściem do szatni. Tym razem z gola cieszył się Gnabry, który po indywidualnej akcji oddał sprzed pola karnego strzał tuż przy słupku.
W drugiej połowie Bayern kontynuował plan, by zainkasować trzy punkty jak najmniejszym nakładem sił, co się na nim trochę zemściło.
Koeln doszło do głosu, oddało więcej strzału. Po jednym z nich piłka wpadła do siatki. Trafienia Dominicka Drexlera arbiter najpierw nie uznał, dopatrując się spalonego. Zdanie zmienił po interwencji VAR.
W końcowych minutach ekipa z Kolonii starała się przycisnąć, ale więcej nie zdołała ugrać. Mistrzowie Niemiec sami nie potrafili stworzyć żadnej okazji, ale za to skutecznie rozbijali jej ataki.
Po sześciu kolejkach Bayern jest liderem, ma piętnaście punktów. W następnej kolejce zagra u siebie z Borussią Dortmund. Wcześniej, we wtorek, czeka go spotkanie Ligi Mistrzów z RB Salzburg.
FC Koeln - Bayern 1:2 (Mueller 13' z karnego, Gnabry 45' - Drexler 83')
Pozostałe mecze 7. kolejki:
Augsburg - Mainz 3:1
Schalke - Stuttgart 1:1
Bielefeld - Borussia D. 0:2
Eintracht - Werder 1:1
Borussia M. - Lipsk 1:0
Freiburg - Bayer
Hertha - Wolfsburg
Hoffenheim - Union
Autor: TG/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama