Barcelona zachwyciła po przerwie. Jeszcze większa przewaga nad Realem
17. kolejka Primera Division: Betis - Barcelona
Video: Getty Images 17. kolejka Primera Division: Betis - Barcelona17. kolejka Primera Division: Betis - Barcelonazobacz więcej wideo »Superpuchar Hiszpanii: Mecz Real Madryt – FC Barcelona
Video: Getty Images/Imago Superpuchar Hiszpanii: Mecz Real Madryt – FC BarcelonaSuperpuchar Hiszpanii: Mecz Real Madryt – FC Barcelona zobacz więcej wideo »La Liga. Mecz FC Barcelona – Espanyol
Video: Getty Images La Liga. Mecz FC Barcelona – EspanyolLa Liga. Mecz FC Barcelona – Espanyol zobacz więcej wideo »Osasuna - Barcelona w 14. kolejce LaLiga
Video: Getty Images Osasuna - Barcelona w 14. kolejce LaLigaOsasuna - Barcelona w 14. kolejce LaLigazobacz więcej wideo »Barcelona - Almeria w 13. kolejce LaLigi
Video: Getty Images Barcelona - Almeria w 13. kolejce LaLigiBarcelona - Almeria w 13. kolejce LaLigizobacz więcej wideo »
Barcelona nie zmarnowała okazji, by powiększyć przewagę nad Realem Madryt. W spotkaniu 20. kolejki La Liga Duma Katalonii pokonała Sevillę FC 3:0. Robert Lewandowski tym razem nie znalazł drogi do bramki. Zespół Xaviego Hernandeza ma już osiem punktów przewagi nad obrońcami tytułu.
Przed rozpoczęciem spotkania minutą ciszy uczczono zmarłego Josepa Marii Espinasa, katalońskiego pisarza, który był jednym z współautorów hymnu klubu "Cant del Barca".
Później do akcji wkroczyli piłkarze. W pierwszym składzie oczywiście nie mogło zabraknąć Lewandowskiego, który udanie powrócił do rywalizacji ligowej w poprzedniej kolejce. W meczu z Realem Betis Polak strzelił gola, a jego zespół wygrał 2:1.
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ BARCELONA - SEVILLA
Lewandowski strzelał, Bono bronił
Barcelona od początku narzuciła swój styl gry i nieustannie gościła w okolicach pola bramkowego rywali. Jednak piłkarze Sevilli dobrze się bronili, a przede wszystkim mieli w bramce Marokańczyka Bono. To właśnie on dwukrotnie uratował swój zespół przed stratą gola, za każdym razem po uderzeniach Roberta Lewandowskiego.
Polak był bardzo aktywny od pierwszych minut. Najpierw strzelał z trudnej pozycji i golkiper wybił piłkę na rzut rożny, a następnie zdecydował się na kąśliwe uderzenie z dystansu. Jednak Bono ponownie był górą.
Sevilla przeprowadziła jedną groźniejszą kontrę i na tym koniec. Z przebiegu gry to Katalończycy zasługiwali przynajmniej na kilka goli, ale obie ekipy schodziły do szatni przy wyniku 0:0.
Jednak najgorszą wiadomością dla Barcelony po pierwszej połowie była kontuzja Sergio Busquetsa, której doznał już na początku spotkania. Po starciu z jednym z rywali nienaturalnie wygięła mu się noga w kostce i choć zawodnik zszedł z boiska o własnych siłach, to po chwili zastąpił go Franck Kessie.
Barcelona otworzyła worek z bramkami
Zespół Xaviego po kilkunastu minutach drugiej połowy w końcu doczekał się gola. Ofensywnych piłkarzy wyręczył Jordi Alba, który wpadł w pole karne i precyzyjnym strzałem na dalszy słupek wykończył podanie Kessie'ego.
Zdobyta bramka sprawiała, że Barcelona zaczęła grać z większym polotem, co błyskawicznie przełożyło się na kolejne sytuacje i gole. Na 2:0 po świetnym podaniu Raphinii podwyższył Gavi, a chwilę później to sam Brazylijczyk dołożył trzeciego gola, tym razem po zagraniu Alby. Nokaut.
Lewandowski też szukał swojego trafienia. Miał okazję po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego, ale piłka po jego uderzeniu przeleciała obok bramki. Natomiast w samej końcówce strzelił wprost w bramkarza. Tylko zacisnął zęby. Na gola na Camp Nou czeka od października.
Wygrana Barcelony oznacza, że jej przewaga w tabeli nad Realem Madryt wzrosła do ośmiu punktów. Wcześniej Królewscy przegrali na wyjeździe 0:1 z Majorką.
Do końca sezonu pozostało 18 kolejek.
Wyniki niedzielnych spotkań 20. kolejki La Liga
RCD Mallorca - Real Madryt 1:0
Girona - Valencia 1:0
Real Sociedad - Valladolid 0:1
FC Barcelona - Sevilla FC 3:0