Kupowali, teraz muszą sprzedać. Barcelony wyścig z czasem

Jak poinformował serwis ESPN, FC Barcelona musi sprzedać minimum dwóch zawodników za łączną kwotę 124 milionów euro, by wraz z końcem czerwca przyszłego roku nie znaleźć się pod kreską. Stacja zwraca uwagę, że w przeciwnym wypadku bardzo prawdopodobne będą zmiany w zarządzie.
Katalończycy będą chcieli sprzedać za wszelką cenę przynajmniej dwóch zawodników - Philippe Coutinho i Ivana Rakiticia. Pierwszy jest obecnie wypożyczony do Bayernu Monachium, drugi ma coraz słabszą pozycję w zespole, a zainteresowanych jego zatrudnieniem jest kilka klubów na czele z PSG. W Barcelonie chcą się ich pozbyć, by wyrównać budżet - klub musi uzyskać 124 miliony euro przed końcem czerwca 2020 roku.
Większy problem z Rakiticiem
Bayern może wykupić Coutinho za 120 milionów euro, a o swojej decyzji dotyczącej przyszłości zawodnika musi poinformować najpóźniej do końca maja. Łatwo obliczyć, że gdyby udało się sprzedać brazylijskiego pomocnika, to plan obecnego zarządu byłby bliski realizacji.
Z Rakiticiem jest nieco większy problem. W marcu Chorwat skończy 32 lata. Wątpliwe, by udało się na nim zarobić więcej niż 35-40 milionów euro. Jeśli zatem Bayern zrezygnuje z kupna Coutinho, na Camp Nou będą mieli problem.
Zaniepokojeni sytuacją
Sprawozdanie finansowe za obecny sezon musi zostać zdane 30 czerwca 2020. By model finansowy obrany przez klub działał bez zarzutu, niezbędne jest uwzględnienie sprzedanych piłkarzy za wspomniane 124 miliony euro.
Niektórzy członkowie zarządu są poważnie zaniepokojeni sytuacją ekonomiczną w katalońskim gigancie. Ponoć podczas ostatniego spotkania wytknięto m.in. prezydentowi, że ten próbując uniknąć podobnego problemu w tym roku, czym prędzej sprzedał bramkarza Jaspera Cillessena do Valencii.