Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Euro U-21. Belgia to dopiero początek, Polacy mają apetyt na więcej

Emil Riisberg

17/06/2019, 18:05 GMT+2

Na inaugurację mistrzostw Europy do lat 21 reprezentacja Polski wygrała z Belgią 3:2. To spora niespodzianka, jednak piłkarze Czesława Michniewicza zapewniają, że to jeszcze nie koniec. - Zrobiliśmy jednak dopiero pierwszy krok. Jeszcze trochę zostało ich do wykonania, nie chcemy się zatrzymywać – powiedział pomocnik kadry Szymon Żurkowski.

Foto: Eurosport

Zwycięstwa nad Belgami nie spodziewał się prawie nikt. Początek meczu i szybka stracona bramka jeszcze utwierdziły w przekonaniu, że skazywana na pożarcie polska młodzieżówka rozpocznie turniej od porażki.
Gol Żurkowskiego (na 1:1) dał jednak nadzieję na zdobycie choćby jednego punktu.
– Po straconej bramce nie załamaliśmy się i chcieliśmy odwrócić losy spotkania, grać swoją piłkę. Strzeliłem gola po składnej akcji całego zespołu, koledzy wypracowali mi sytuację. Uderzyłem z dystansu lewą nogą, może nie wyszło do końca tak, jakbym chciał, ale najważniejsze, że wpadło do siatki. Każdy gol dodaje skrzydeł, nam to rzeczywiście bardzo pomogło i ponownie uwierzyliśmy, że stać nas na wiele. Pierwsze mecze na takich turniejach zawsze są bardzo ważne. Zrobiliśmy jednak dopiero pierwszy krok. Jeszcze trochę zostało ich do wykonania, nie chcemy się zatrzymywać – podkreślił Żurkowski, który od nowego sezonu będzie piłkarzem Fiorentiny.

Będzie tylko lepiej?

Kapitanem i liderem kadry Michniewicza jest Dawid Kownacki. Przed mistrzostwami Europy przytrafiła mu się jednak kontuzja, której nabawił się podczas zgrupowania pierwszej reprezentacji. W meczu z Belgią napastnik Fortuny Düsseldorf miał kilka okazji, by podwyższyć prowadzenie.
- Bramkarz wykazał się jednak refleksem i obronił mój strzał. W innych sytuacjach przy dośrodkowaniach albo byłem delikatnie spóźniony, albo piłka była trochę za mocno zagrana. To jednak nie jest najważniejsze. Nie patrzę na swoje indywidualne statystyki. Liczy się drużyna. Z Belgią strzeliliśmy trzy gole i zdobyliśmy trzy punkty na otwarcie turnieju – powiedział Kownacki.
Pomimo straty dwóch goli największą siłą polskiej młodzieżówki wydaje się defensywa. Co prawda Belgowie stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji, jednak w wielu sytuacjach nasza obrona spisywała się bez zarzutów.
– Jesteśmy bardzo dobrzy w defensywie. U nas nie broni tylko czterech obrońców i pomocnik, ale wszystko zaczyna się ode mnie, czyli od napastnika. To nasz plus. Jesteśmy monolitem na boisku, jak i poza nim. Pójdziemy za sobą w ogień i to jest w tym wszystkim najważniejsze. Trener Michniewicz tak to poukładał ze swoim sztabem, że robimy to, co potrafimy najlepiej i co nam wychodzi. Wyciskamy z siebie tyle, ile możemy – zauważył kapitan naszej kadry.

To dopiero początek

Już w środę Polacy zagrają w Bolonii z Włochami, którzy w imponującym stylu pokonali Hiszpanię 3:1.
- Wiadomo, że jeśli się wygrywa, każdy chce jeszcze więcej. Zamierzamy to udźwignąć, jednak na pewno nie będziemy niczego nikomu obiecywać. Do każdego kolejnego występu podejdziemy tak samo, jak dziś, z chęcią zwycięstwa i zmotywowani. W meczach z Włochami i Hiszpanią po prostu damy z siebie wszystko – zapewnił Żurkowski.
Autor: Mateusz Skrzyński / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama