Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Eric Maxim Choupo-Moting z koronawirusem. Bayern Monachium. Bundesliga - Piłka nożna

Emil Riisberg

24/11/2021, 17:52 GMT+1

Koronawirus po raz kolejny zaatakował w Bayernie Monachium. Tym razem pozytywny wynik testu miał zmiennik Roberta Lewandowskiego Eric Maxim Choupo-Moting - poinformował oficjalnie klub z Bawarii. Według doniesień medialnych Kameruńczyk był jednym z kilku niezaszczepionych przeciw COVID-19 piłkarzy Bayernu.

Foto: Eurosport

"Eric Maxim Choupo-Moting uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Ofensywny zawodnik Bayernu po konsultacji z odpowiedzialnym departamentem zdrowia pozostaje w izolacji domowej. Biorąc pod uwagę okoliczności, radzi sobie dobrze" - napisano w komunikacie na oficjalnej stronie mistrzów Niemiec.

Problemy w Bayernie

Już wcześniej niemieckie media donosiły, że Choupo-Moting nie poddał się szczepieniu przeciw COVID-19. W związku z tym musi teraz przejść wymaganą kwarantannę, po czym podda się testowi PCR. Jeśli jego wynik okaże się negatywny, będzie mógł wrócić do drużyny.
To już kolejna osoba, która w ostatnim czasie ma koronawirusa w monachijskim klubie. Kilka tygodni temu potwierdzono zakażenie u trenera Juliana Nagelsmanna, a wkrótce potem ten sam problem dotyczył piłkarzy: Niklasa Suele i Josipa Stanisicia.
Na kwarantannę przed niespełna tygodniem trafili także: Joshua Kimmich, Serge Gnabry, Jamal Musiala i Michael Cuisance. To z kolei miało związek z faktem, że ci piłkarze nie byli zaszczepieni, mieli kontakt z osobami zakażonymi i w klubie dmuchano na zimne.
Jak się okazało w środę, Kimmich także otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa.

Zaczęli się szczepić

Jak donosi "Kicker", Musiala i Cuisance dostali już pierwszą dawkę szczepionki. Z kolei Kimmich i Gnabry "poważnie rozważają zaszczepienie się". W Bayernie mają już dosyć sytuacji, że co chwila wypada im ze składu jakiś piłkarz z powodu koronawirusa.
Żaden z pięciu wymienionych piłkarzy nie otrzymywał wynagrodzenia za okres izolacji czy kwarantanny. Dla przykładu Kimmicha tygodniowa przerwa w grze kosztowała 384 tysiące euro. Bawarski klub rozważał także obniżenie pensji zawodnikom, którzy mimo wszystko nie zdecydują się na szczepienie. Zdaje się, że argument finansowy już zaczął działać na wyobraźnię.
Autor: dasz/po / Źródło: eurosport.pl, Sport Bild, bavarianfootballworks.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama