Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Eliminacje Ligi Europy. KRC Genk - Lech 2:0

Emil Riisberg

09/08/2018, 20:00 GMT+2

Bezbarwny Lech stracił dwa gole, a mógł jeszcze więcej. Genk zwyciężył pewnie i w rewanżu będzie zdecydowanym faworytem w starciu o czwartą rundę eliminacji Ligi Europy.

Foto: Eurosport

Lech przyleciał do Belgii poważnie osłabiony brakiem wykartkowanego Pedro Tiby. I było to widać w próbach ofensywnych akcji Kolejorza.

To gospodarze atakowali z rozmachem. Trener Lecha Ivan Djurdjević przestrzegał przed meczem, że Genk ma z przodu dużą siłę rażenia. I Belgowie mogli prowadzić od 5. minuty. Gol nie padł, bo obrońca Lecha Vernon De Marco wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Leandro Trossarda.

Mogli dobić Lecha

Później Kolejorza uratowało to, że stoper Genku Sebastian Dewaest był na pozycji spalonej. Poznańska defensywa padła w końcu przed przerwą. Ruslan Malinovsky z dystansu nie dał szans Jasminowi Buriciowi.

Bezzębni w ofensywie goście odpowiedzieć nie potrafili. Za to w 56. minucie wpadli w jeszcze większe tarapaty. Na 2:0 strzelił Mbwana Samatta.

Genk mógł dobić jeszcze rywala, ale Dieumerci Ndongala trafił w słupek, a Alejandro Pozuelo minimalnie chybił z rzutu wolnego. Tuż przed końcem niemal idealną sytuację zmarnował jeszcze ten pierwszy.

Rewanż za tydzień w Poznaniu. Aby awansować do fazy grupowej LE, należy wyeliminować jeszcze rywala w czwartej rundzie.


KRC Genk - Lech Poznań 2:0 (1:0)
Bramki: Malinovsky (44.), Samatta (56.)
Genk: Danny Vukovic – Joakim Maehle, Sebastien Dewaest, Jhon Lucumi, Jere Uronen – Sander Berge, Alejandro Pozuelo, Rusłan Malinowski, Mbwana Samatta (65. Zinho Gano), Leandro Trossard (82. Edon Zegrova).
Lech: Jasmin Buric – Maciej Orłowski, Thomas Rogne (68. Nikola Vujadinovic), Vernon De Marco – Maciej Makuszewski (54. Kamil Jóźwiak), Tomasz Cywka, Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Wołodymyr Kostewycz – Darko Jevtic (75. Paweł Tomczyk), Christian Gytkjaer.
Autor: kz/twis / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama