Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

El Clasico. FC Barcelona - Real Madryt, wynik i relacja - Primera Division

Emil Riisberg

24/10/2020, 16:08 GMT+2

Odpowiedź na stratę gola była natychmiastowa, ale po przerwie piłkarze Barcelony, choć grali na swoim terenie, do siatki rywala trafić już nie zdołali. W El Clasico pewnie, bo 3:1, triumfował madrycki Real.

Foto: Eurosport

Że oba zespoły zawodzą na całej linii? Że nie są na górze ligowej tabeli? Że nie oszczędzają nerwów swoich fanów? Że w dobie koronawirusa rywalizować przyszło przy pustych trybunach?
Nic to - El Clasico to mecz zawsze wyjątkowy. I w sobotnie popołudnie działo się na Camp Nou od samego początku.

Zaczął i skończył Real

Gol padł już w piątej minucie. Dla Królewskich. Karim Benzema wielce precyzyjnie dograł do wpadającego w pole karne Federico Valverde, a ten szans Neto nie dał żadnych.
Mało tego - sekundy później szarżował Vinicius, rocznik 2000. Wyniku nie podwyższył.
W minucie ósmej, już po przeciwnej stronie murawy, Jordi Alba tylko zerknął, kto za nim nadciąga pod bramkę Realu. Dostrzegł Ansu Fatiego, młodzieńca, który 31 października obchodzić będzie 18. urodziny. Tak - 18. Alba dograł do niego błyskawicznie. 1:1.
Szansę miał i Lionel Messi, największa z gwiazd Dumy Katalonii. Obrońców wymanewrował, uderzył prawą nogą - Thibaut Courtois zaskoczyć się nie dał.
Odpowiedź była natychmiastowa - przed okazją, tą wyborną, stanął Benzema. Pojedynek z Neto przegrał. Po tych dwóch akcjach mogło, a nawet powinno być 2:2.

Ramos padł w polu karnym

Zaraz po przerwie do Fatiego w tempo podał Messi, a ten z wielką dokładnością dośrodkował na głowę Philippe Coutinho. Jak piłka nie wpadła do siatki? Jak Brazylijczyk mógł spudłować?
Nie wpadła. Spudłował.
W minucie 62. na boisko padł kapitan Królewskich Sergio Ramos, ciągnięty wcześniej za koszulkę przez Clementa Lengleta. W podjęciu decyzji sędzia główny, pan Juan Martinez Munuera, o pomoc poprosił system wideoweryfikacji. Po obejrzeniu powtórki wątpliwości nie miał. Karny.
Ramos czy Neto - który z nich będzie górą?
2:1 dla Realu, choć bramkarz rzucił się w dobrym kierunku.
Czas uciekał, a trener FCB Ronald Koeman - w tej roli występujący w El Clasico po raz pierwszy - na zmiany się nie decydował. Czekał.
W końcu do boju wysłał i Antoine'a Griezmanna, i Trincao, i Ousmane Dembelego, i Martina Braithwaite'a. Wszystko na nic. To Toni Kroos, a tuż potem Ramos mogli wbić gola numer trzy dla gości.
Powstrzymał ich Neto. I to on starał się powstrzymać w samej końcówce Lukę Modricia, sam, bo obrońcy - nie wiedzieć czemu - tylko się temu przyglądali.
Jednak 3:1 dla Realu.
Po tym zwycięstwie 13 punktów i o dwa wyprzedza Real Sociedad i Villarreal, które swoje spotkania rozegrają w niedzielę - przy czym Królewscy mają jeszcze jedną zaległość do nadrobienia. Barcelona jest na 10. pozycji z dorobkiem siedmiu punktów, ale rozegrała o jeden mecz mniej od lidera.
Barcelona - Real Madryt 1:3 (1:1)bramki: Fati (8.) - Valverde (5.), Ramos (63.), Modrić (90.).
Autor: rk/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama