Ekstraklasa. Wisła Płock - Lech 1:2
22/07/2018, 18:53 GMT+2
Wisła Płock, już bez trenera Jerzego Brzęczka, który od poniedziałku oficjalnie zostanie przedstawiony jako nowy selekcjoner kadry, przegrała na swoim stadionie 1:2 z Lechem Poznań. Goście trzy punkty zapewnili sobie zdobywając bramkę w końcówce.
Lech w czwartek awansował do drugiej rundy kwalifikacji Ligi Europy. Dla piłkarzy Wisły był to pierwszy sprawdzian w tym sezonie pod wodzą nowego trenera Dariusza Dźwigały, który pracę w Płocku rozpoczął przed tygodniem.
Na trybunach płockiego stadionu zasiedli m.in.: prezes PZPN Zbigniew Boniek i wspomniany Brzęczek. Dotychczasowego szkoleniowca Wisły w przerwie pożegnał zarząd klubu i kibice.
Na trybunach płockiego stadionu zasiedli m.in.: prezes PZPN Zbigniew Boniek i wspomniany Brzęczek. Dotychczasowego szkoleniowca Wisły w przerwie pożegnał zarząd klubu i kibice.
Zaczął Lech
Zaczęła lepiej Wisła, stwarzając sytuacje, które jednak nie kończyły się celnymi strzałami. Lech po kwadransie gry w obronie, zaczął atakować. Darko Jevtić, dośrodkował zrzutu wolnego wprost na głowę wychodzącego w górę Łukasza Trałki, który wpakował piłkę do siatki.
Wisła powinna wyrównać jeszcze przed przerwą. Dominik Furman przejął piłkę na swojej połowie, wypatrzył na prawej stronie biegnącego Mateusza Szwocha, który w pełnym biegu strzelił, ale Jasmin Burić obronił bez większego problemu.
Wisła powinna wyrównać jeszcze przed przerwą. Dominik Furman przejął piłkę na swojej połowie, wypatrzył na prawej stronie biegnącego Mateusza Szwocha, który w pełnym biegu strzelił, ale Jasmin Burić obronił bez większego problemu.
Doczekali się
Po zmianie stron gospodarze stworzyli zagrożenie, po rzucie wolnym. Semir Stilić zagrał na głowę Alana Urygi, który trafił prosto w bramkarza. Piłkarze Wisły coraz mocniej atakowali.
Wyrównali po golu Giorgi Merebaszwilego. Akcję rozpoczął Ricardinho, po którego podaniu Damian Szymański wrzucił piłkę w pole karne. Burić minął się z nią, a ta spadła wprost na wewnętrzną część stopy Merebaszwilego, który umieścił ją w bramce.
Ostatnie słowo Tiby
Remis nie satysfakcjonował piłkarzy Wisły, którzy coraz mocniej atakowali, ale to goście schodzili z murawy zadowoleni. Po dość leniwie przeprowadzonej akcji, mocnym strzałem z siedmiu metrów pod poprzeczkę nowego zawodnika Pedro Tiby.
Wisła Płock - Lech Poznań 1:2
Bramki: Trałka (16), Merebaszwili (77) - Tiba (89).
Wisła: Thomas Daehne - Cezary Stefańczyk, Alan Uryga, Adam Dźwigała, Marcin Warcholak - Mateusz Szwoch, Damian Szymański, Semir Stilic (58. Giorgi Merebaszwili), Dominik Furman, Carlos de Oliveira (75. Jakub Łukowski) - Oskar Zawada (46. Ricardinho).
Lech: Jasmin Buric - Rafał Janicki, Thomas Rogne, Nikola Vujadinovic - Maciej Makuszewski, Łukasz Trałka, Pedro Tiba, Mihai Radut (68. Maciej Gajos), Piotr Tomasik (65. Wołodymyr Kostewycz) - Christian Gytkjaer, Darko Jevtic (78. Tomasz Cywka).
Bramki: Trałka (16), Merebaszwili (77) - Tiba (89).
Wisła: Thomas Daehne - Cezary Stefańczyk, Alan Uryga, Adam Dźwigała, Marcin Warcholak - Mateusz Szwoch, Damian Szymański, Semir Stilic (58. Giorgi Merebaszwili), Dominik Furman, Carlos de Oliveira (75. Jakub Łukowski) - Oskar Zawada (46. Ricardinho).
Lech: Jasmin Buric - Rafał Janicki, Thomas Rogne, Nikola Vujadinovic - Maciej Makuszewski, Łukasz Trałka, Pedro Tiba, Mihai Radut (68. Maciej Gajos), Piotr Tomasik (65. Wołodymyr Kostewycz) - Christian Gytkjaer, Darko Jevtic (78. Tomasz Cywka).
Autor: TG / Źródło: PAP, sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama