Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Eduardo Iturralde Gonzalez opowiedział, komu kibicują hiszpańscy sędziowie - LaLiga

Emil Riisberg

22/05/2020, 17:35 GMT+2

Osobiste sympatie sędziów piłkarskich od zawsze były źródłem kontrowersji. W swoim zawodzie powinni kierować się bezstronnością, ale w większości z nich drzemie kibic jakiegoś klubu. Były hiszpański arbiter Eduardo Iturralde Gonzalez jest zdania, iż w jego ojczyźnie zdecydowana większość kolegów po fachu trzyma po cichu kciuki za ten sam zespół.

Eduardo Iturralde Gonzalez trzykrotnie sędziował mecze Barcelony z Realem Madryt

Foto: Eurosport

- Około 90 procent z nich jest za Realem, a dziesięć za Barceloną - stwierdził 53-latek z Kraju Basków na antenie rozgłośni Cadena Ser, zapytany, jak rozkładają się sympatie arbitrów na Półwyspie Iberyjskim.

To również kibice

Iturralde Gonzalez w swojej bogatej karierze poprowadził blisko 300 spotkań w LaLidze, a przez 14 lat pełnił również rolę sędziego międzynarodowego. Profesjonalną przygodę z futbolem zakończył w 2012 roku i od tego czasu kilkukrotnie wypowiadał się już na temat przywiązania arbitrów do konkretnych drużyn. Nie widzi w tym nic złego i przekonuje, że to całkowicie naturalne.
- Nie jesteśmy przecież z Marsa. Trafiamy do tego zawodu, ponieważ uwielbiamy piłkę nożną, a każdy kibic futbolu ma swój ulubiony zespół. Miałem szczęście urodzić się w Bilbao, gdzie wszyscy trzymają kciuki za Athletic. Reszta Hiszpanii to w zdecydowanej przewadze kibice Realu i Barcelony, ponieważ te drużyny odnoszą najwięcej sukcesów. Tak to wygląda, a najwięcej z nich to fani ekipy z Madrytu - wyjaśniał w 2014 roku.

Królewscy nadal w przewadze

Były arbiter zauważa, że w ostatnich latach przewaga klubu z Estadio Santiago Bernabeu nieco stopniała, lecz w skali całego kraju stołeczna drużyna nadal cieszy się największym wsparciem.
- Barca w dzisiejszych czasach ma więcej kibiców niż w przeszłości, ponieważ młodsze pokolenie ma w pamięci sukcesy odnoszone pod wodzą Guardioli. Zastanówmy się jednak, jaką część społeczeństwa stanowili kibice Realu przed erą Lionela Messiego? Około 70 procent? - zastanawiał się Bask podczas audycji radiowej.
- Osobiście nie dbam szczególnie o tę rywalizację. Jestem za Athletikiem i wszyscy o tym wiedzą, ale prowadząc mecz z jego udziałem, zachowałbym bezstronność - dodał emerytowany sędzia.
Iturralde Gonzalez trzykrotnie dostąpił zaszczytu sędziowania potyczki Realu z Barceloną i w każdym z nich zdecydowanie triumfowali Katalończycy (3:0 w 1999, 3:0 w 2005 oraz 5:0 w 2010). W pamięci utkwiło mu szczególnie pierwsze z tych spotkań, które prowadził na początkowym etapie swojej kariery. Już w 20. minucie meczu wyrzucił wówczas z boiska słynnego Brazylijczyka Roberto Carlosa za kontrowersyjny faul na Luisie Figo.
Autor: jac / Źródło: Eurosport, espn.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama